Kolejne ataki w Bagdadzie
Kilka silnych wybuchów słychać było wieczorem w centrum Bagdadu. Nad dawnym pałacem prezydenta Saddama Husajna, w którym mieści się obecnie kwatera główna sił koalicyjnych, uniósł się słup dymu.
11.11.2003 | aktual.: 11.11.2003 20:56
Rzeczniczka wojsk USA wyjaśniła agencji Reuters, że na obszarze "zielonej strefy", gdzie mieszczą się siedziby władz koalicyjnych i irackich, spadły trzy albo cztery pociski oździerzowe. Nie umiała powiedzieć, czy są jakieś ofiary.
Eksplozje miały miejsce ok. godz. 21.30 czasu lokalnego (19.30 czasu warszawskiego). "Słyszeliśmy serię wybuchów" - potwierdził inny rzecznik armii amerykańskiej. Powiedział, że wszczęto dochodzenie, na razie jednak nie ma pewności, gdzie doszło do wybuchów.
Świadkowie twierdzą, że słyszeli serię kilku wybuchów i widzieli dwa słupy dymu nad obszarem "zielonej strefy", liczącej 5 kilometrów kwadratowych.
Niespełna pół godziny wcześniej słychać było trzy wybuchy, które brzmiały tak, jakby ktoś strzelał z granatnika.
Obiekty w bagdadzkiej "zielonej strefie", będącej dla irackich partyzantów głównym celem ataków, były w ostatnim czasie wielokrotnie ostrzeliwane z granatników. Na początku zeszłego tygodnia partyzanccy artylerzyści dwa dni z rzędu ostrzeliwali strefę wieczorem, raniąc za drugim atakiem trzy osoby.