Iracka Rada Zarządzająca mianowała 25 ministrów

Skład wyznaniowy i etniczny w tymczasowym gabinecie jest identyczny jak w samej Radzie Zarządzającej. Znalazło się w nim trzynastu szyitów, pięciu sunnitów, pięciu Kurdów, jeden chrześcijanin i jeden Turkmen. Nie będzie premiera, bowiem szefem władz cywilnych w Iraku pozostaje amerykański tymczasowy administrator Paul Bremer.

Resort spraw zagranicznych obejmie Kurd Hosziar al-Zebari (przedstawiciel Demokratycznej Partii Kurdystanu), a ministrem finansów zostanie sunnita Kamal al-Gajlani. Kluczowy resort ropy naftowej obejmie nieznany bliżej szyita Ibrahim Mohammed Bahr al- Ulum, który niedawno wrócił z emigracji w Londynie; sprawami wewnętrznymi zajmie także szyita Nuri Badran.

Ibrahim Mohammed Bahr al-Ulum to syn imama Mohammeda Bahra al- Uluma, który w sobotę zawiesił swój udział w Radzie Zarządzającej w proteście przeciwko brakowi bezpieczeństwa w Iraku.

Zrezygnowano z mianowania nowego ministra informacji, resortu, który za czasów Saddama Husajna kierował rządową propagandą. Nie ma też ministra obrony. Powołano natomiast ministra praw człowieka. Został nim Abdul Basit Turki. Resort robót publicznych przypadł jedynej kobiecie w tym gronie, Nisrin Brawi.

Powstanie irackiego rządu zapowiadano od powołania Rady Zarządzającej w połowie czerwca. Parotygodniowe opóźnienie agencja Associated Press tłumaczy częściowo tym, że nowo mianowani członkowie Rady wiele czasu spędzili podróżując po świecie w poszukiwaniu poparcia dla reprezentowanych przez siebie władz.

Bremer zapowiada, że do końca przyszłego roku władze Iraku zdążą z opracowaniem projektu konstytucji oraz rozpisaniem referendum i powszechnych wyborów, które wyłonią demokratyczny iracki rząd.