arafat(strona 10/29)

Terje Roed-Larsen (AFP)
Specjalny wysłannik ONZ na Bliski Wschód Terje Roed-Larsen żąda od Izraela natychmiastowego dopuszczenia organizacji humanitarnych do obozu palestyńskiego w Dżeninie - poinformował jego rzecznik Marwan Kafarna. Wysłannik ONZ odwiedził w czwartek obóz dla uchodźców w Dżeninie.

Grupa polskich parlamentarzystów przekazała w czwartek na ręce drugiego sekretarza ambasady Izraela petycję, w której wyraziła zdecydowany protest przeciwko barbarzyńskiej wojnie na ziemiach palestyńskich.

Izraelskie czołgi ostrzelały w środę po południu zdewastowany obóz dla uchodźców w pobliżu Dżeninu na Zachodnim Brzegu Jordanu.

Prezydent George W. Bush
jest podobno bardzo zadowolony z bliskowschodniej misji
sekretarza stanu Colina Powella. Taką opinię wyraziła w środę
"osobistość amerykańska", zastrzegając sobie anonimowość.

Izrael zgodzi się na udział szefa Palestyńczyków Jasera Arafata w konferencji bliskowschodniej, o
ile wykaże on "prawdziwe zaangażowanie w sprawę pokoju" - podała w środę agencja France Presse powołując się na niewymienionego z nazwiska rzecznika izraelskiego premiera
Ariela Szarona.

Hosni Mubarak (AFP)
W Kairze nieoczekiwanie poinformowano w środę o odwołaniu planowanego na ten dzień
spotkania amerykańskiego sekretarza stanu Colina Powella z prezydentem Egiptu Hosnim Mubarakiem. Powell spotka się jednak z szefami dyplomacji Egiptu i Jordanii, Ahmedem Maherem i Marwanem Moaszerem.

Colin Powell (AFP)
Stany Zjednoczone pracują nad rozwiązaniem sytuacji w Betlejem, gdzie w otoczonej przez wojska
izraelskie Bazylice Narodzenia przebywa około 200 Palestyńczyków i kilkudziesięciu zakonników - powiedział w środę podczas konferencji prasowej w Jerozolimie sekretarz stanu USA Colin Powell.

Premier Izraela Ariel Szaron odrzucił możliwość rozmieszczenia w Palestynie międzynarodowych sił, które miałyby rozdzielić Izraelczyków i Palestyńczyków. Szaron dopuszcza tylko ewentualne rozmieszczenie ograniczonej liczby obserwatorów amerykańskich.

Szef dyplomacji izraelskiej Szimon Peres w wywiadzie dla CNN oświadczył, że Jaser Arafat jest legalnie wybranym przedstawicielem narodu palestyńskiego, uznał jednak, że popełnił on wiele błędów.

W Ramallah na Zachodnim Brzegu Jordanu amerykański sekretarz stanu Colin Powell rozpoczął rozmowy z palestyńskim przywódcą Jaserem Arafatem. Spotkanie kończy bliskowschodnią misję Powella, której celem jest wstrzymanie palestyńsko-izraelskiej przemocy.

Misja mediacyjna amerykańskiego
sekretarza stanu Colina Powella na Bliskim Wschodzie nie
przyniosła żadnych rezultatów, bowiem nie pociągnęła za sobą
wycofania się armii izraelskiej z Zachodniego Brzegu Jordanu. Taką opinię wyraził we wtorek zastępca Jasera Arafata w Organizacji Wyzwolenia Palestyny, Mahmud Abbas.

Intensywna strzelanina wybuchła we wtorek wieczorem w okolicy Bazyliki Narodzenia Pańskiego w
Betlejem, którą wraz ze znajdującymi się wewnątrz Palestyńczykami i zakonnikami od dwóch tygodni oblegają wojska izraelskie.

Colin Powell (AFP)
Sekretarz stanu USA Colin Powell, intensywnie zaangażowany w mediację w konflikcie izraelsko-palestyńskim, wyraził we wtorek nadzieję, że w ciągu 24 godzin wypracowane zostanie jakieś zawieszenie broni.

Sekretarz stanu USA Colin Powell spotka się we wtorek z premierem Izraela Arielem Szaronem, a w środę z przywódcą palestyńskim Jaserem Arafatem - poinformował w poniedziałek rzecznik Departamentu Stanu Richard Boucher.

Tysiące osób zgromadziły się w poniedziałek przed Kapitolem w Waszyngtonie, by demonstrować poparcie dla Izraela. W wiecu uczestniczą - między innymi - były premier Izraela Benjamin Netaniahu oraz były burmistrz Nowego Jorku Rudolph Giuliani.

Izraelska armia aresztowała w
poniedziałek w Ramallah Marwana Bargutiego, przywódcę
ugrupowania Fatah na Zachodnim Brzegu - podały
źródła izraelskie.

Prezydent Syrii Baszszar al-Asad obarczył Izrael odpowiedzialnością za skutki palestyńskich ataków samobójczych na izraelską lundość cywilną.

Sekretarz stanu USA Colin Powell powiedział w poniedziałek, że bliskowschodnia konferencja pokojowa mogłaby się odbyć na szczeblu ministerialnym. Przywódca Palestyńczyków Jaser Arafat nie musiałby brać w niej udziału.

Prowadzący w
poniedziałek rozmowy w Bejrucie sekretarz stanu USA Colin Powell
ostrzegł przed groźbą wybuchu wojny na granicy libańsko-izraelskiej.

W obawie przed kolejnymi palestyńskimi zamachami, w poniedziałek, na dwa dni przed obchodami Dnia Niepodległości Izraela tamtejsza policja została postawiona w stan najwyższej gotowości.