Dwie dziewczynki były wygłodzone, zawszone, pogryzione przez pluskwy, miały ropiejące rany. U jednej z nich, raptem 4-letniej, o mało co nie rozwinęła się sepsa. Do takiego stanu doprowadziła córki ich własna matka. 44-letnia kobieta usłyszała już wyrok w tej sprawie - donosi "Fakt".