akcja TOPR

O świcie na pokładzie śmigłowca przetransportowano do szpitala w Zakopanem turystę z Litwy, który spadł ze Świnicy około 90 m doznając potłuczeń ciała. - Akcja ratownicza trwała w nocy, gdyż do wypadku doszło w niedzielę już po zmroku - oznajmił w rozmowie z PAP ratownik dyżurny TOPR.

Młody mężczyzna, który zginął w sobotniej lawinie w Tatrach, to doświadczony ratownik GOPR Beskidy. "Góry zabrały nam bliskiego Przyjaciela" - piszą ratownicy w mediach społecznościowych.

Takiej tragedii nie było w Tatrach od lat. W niedzielę lawina w rejonie Kondrackiej Przełęczy porwała siedem osób. 28-letni turysta przebywał pod śniegiem dwie godziny i w poniedziałek zmarł. Ratownicy TOPR wydali oświadczenie. Nie kryją oburzenia zachowaniem turystów podczas akcji.

Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe poszukuje zaginionego turysty. Mężczyzna wyruszył na samotną wyprawę na Czerwone Wierchy. Nie ma z nim kontaktu od soboty.

Turystka ze stolicy postawiła na nogi wszystkie służby górskie w okolicach Zakopanego. Zaginionej, która wyszła na wycieczkę i nie stawiła się przez dwa dni do miejsca swojego zameldowania, ratownicy szukali po górskich szlakach.

Do niebezpiecznego zdarzenia doszło w Tatrach. Turysta spadł kilkaset metrów w przepaść w okolicach Rysów. Został przetransportowany przez ratowników TOPR do szpitala w Zakopanem.

Ratownicy ruszyli w nocy z soboty na niedzielę na ratunek trzem grotołazom, którzy utknęli w Jaskini Czarnej w Tatrach.

Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe opublikowało zdjęcia z sobotniej akcji pod Mnichem. Taternik wspinający się w żlebie o nazwie Kuluar Kurtyki odpadł od ściany i doznał urazu nogi. Rannego mężczyznę przetransportowano śmigłowcem do zakopiańskiego szpitala.

Wypadek w Tatrach. Ratownicy zostali zaalarmowani, że w rejonie Granatów turysta stracił równowagę i spadł z dużej wysokości. Do mężczyzny udało się szybko dotrzeć, ale na ratunek było już za późno.

Niebezpiecznie w Tatrach. TOPR znów pomagało turystom. W piątek trzeba było ewakuować dwie osoby z rejonu Czerwonych Wierchów. TPN ostrzega: warunki na szlakach są trudne.

Pięciu turystów, którzy spędzili noc w górach, nie było przygotowanych do wyprawy - twierdzi dyżurny Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. Mieli dużo szczęścia, bo nie doznali odmrożeń. W sobotę TOPR prowadził dwie akcje ratunkowe w Tatrach: jedną w rejonie Suchych Czub, drugą przy Zmarzłym Stawie.