żydzi(strona 30/33)

IPN dotarł do nowego świadka tragedii w Jedwabnem, co być może rzuci nowe światło na wydarzenia, do których tam doszło 10 lipca 1941 r., kiedy to w jednej z miejscowych stodół spalono kilkuset mieszkańców tego miasteczka pochodzenia żydowskiego.

Instytut Pamięci Narodowej w Białymstoku wszczął śledztwo w sprawie komunistycznej zbrodni dokonanej we wrześniu 1939 r. w Brzostowicy Małej k. Grodna na Białorusi. Z rąk Białorusinów i Żydów należących do komunistycznych bojówek zginęło tam kilkudziesięciu polskich mieszkańców.

Litwa uczciła w środę pamięć japońskiego dyplomaty Ciune Sugihary, który w 1940 r. uratował od zagłady ponad 6 tys. Żydów.

Polsko-żydowskie spotkanie modlitewne w intencji ofiar Holocaustu odbyło się w niedzielę w Kazimierzu nad Wisłą.

Prezydent Niemiec Johannes Rau zaapelował w niedzielę z okazji otwarcia Muzeum Dziejów Żydów w Niemczech do zachowania pamięci o holokauście, przestrzegając jednak przed ograniczeniem niemiecko-żydowskich stosunków do popełnionych przez nazistów zbrodni.

Z sondażu CBOS wynika, że coraz mniej Polaków
obciąża Niemców wyłączną winą za mord w Jedwabnem, coraz więcej
zaś dopuszcza, że tamtejszych Żydów mogli zabić Polacy. 61%
Polaków nie interesowały obchody 60. rocznicy tej zbrodni.

Prokuratorzy IPN prowadzący śledztwo w sprawie mordu Żydów w Jedwabnem chcą dotrzeć do nowego, być może naocznego, świadka wydarzeń z 10 lipca 1941 roku - poinformował we wtorek prokurator Radosław Ignatiew z białostockiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej.

W izraelskim ataku rakietowym zginął przywódca ugrupowania Ludowego Frontu Wyzwolenia Palestyny, wchodzącej w skład Organizacji Wyzwolenia Palestyny. Izraelska armia potwierdziła w poniedziałek fakt "likwidacji" przywódcy LFWP.

Coraz mniej Izraelczyków ufa premierowi Arielowi
Szaronowi i wierzy, że może on doprowadzić do końca konflikt z
Palestyńczykami - wynika z sondażu opublikowanego w piątek
przez Instytut Gallupa.

(PAP/Adam Tuchlinski)
Ambasador Izraela w Polsce Szewah Weiss zaapelował w czwartek w czasie uroczystości 58. rocznicy wybuchu powstania w białostockim getcie o solidarną walkę różnych narodów z faszyzmem, ksenofobią i nietolerancją.

Kontrowersyjny plakat, wzywający do darowizn na budowę pomnika ofiar Holocaustu, zostanie w czwartek zdjęty z ulic niemieckich miast. W ocenie jego autorów, spełnił on jednak swoją rolę, ponieważ wywołując gorące dyskusje, przyczynił się do popularyzacji tej inicjatywy.

Najprawdopodobniej we Wrocławiu powstanie pierwsza
w powojennej Polsce szkoła rabinacka. Do stolicy Dolnego
Śląska przyjechała delegacja rabinów ze Stanów
Zjednoczonych. Spośród nich - 37 przedstawicieli
Federacji Gmin Żydowskich "Masorti" -
wybrany zostanie rabin, który jako pierwszy zamieszka we
Wrocławiu.

Chcemy głównie spotykać się z żywymi Żydami, a
nie z martwymi - powiedział w czwartek rabin Ronald Hoffberg z
Federacji Gmin Żydowskich Masorti, który wraz z grupą
amerykańskich rabinów zwiedzał obóz Gross Rosen pod Wałbrzychem.

Archiwa Watykanu z dokumentami z czasów II wojny światowej pozostaną zamknięte - oświadczył w czwartek kardynał Edward Cassidy z Kurii Rzymskiej.

Polacy mieszkający w Izraelu są zróżnicowani, ale generalnie dzielą się na dwie kategorie. Pierwszą grupę stanowią emigranci i ich potomkowie. Według dostępnych szacunków jest ich około 250 tys. i są oni wyznania mojżeszowego.

Belgijski parlament przygotowuje ustawę umożliwiającą odzyskanie przez Żydów mienia, które utracili podczas niemieckiej okupacji.

Polska porządkuje swoją antysemicką przeszłość - pod takimi nagłówkami australijska prasa relacjonuje w środę przebieg wtorkowej uroczystości w Jedwabnem.

Uroczystość w Jedwabnem zamknęła pewien etap w dyskusji nad mordem i pokazała, jak ważną rolę przywiązują do tej sprawy najwyższe władze w Polsce - twierdzi Stanisław Krajewski z Zarządu Związku Gmin Żydowskich w Polsce.

Zarówno majowe modlitwy Episkopatu Polski, jak i wtorkowe uroczystości w Jedwabnem wpisują się w proces pojednania pomiędzy Żydami a katolikami - stwierdził rzecznik Episkopatu Polski, ojciec Adam Schulz.

37% ankietowanych uważa, że wtorkowe uroczystości w Jedwabnem nie będą miały żadnego wpływu na przyszłe stosunki polsko-żydowskie, wynika z opublikowanego w poniedziałek sondażu opracowanego przez Pentor.