Żołnierz Jewgienij Kowalenko ukradł z Ukrainy instrumenty muzyczne, sprzęt stereo, stół, namiot i inne rzeczy o wadze 450 kilogramów. Paczki nadał do rodziny w Rubcowsku. Jego kolega Paweł Aleksandrowicz zdaje się mieć nadzieję, że przeżyje wojnę, bo do domu wysłał telewizor i fotel. Rosyjscy żołnierze sami dostarczyli nowych dowodów, że rabują na Ukrainie. Gdy poszli do biura firmy kurierskiej CDEK, nagrała ich kamera monitoringu.