Tadeusz Rydzyk. Kanadyjska stacja radiowa nie będzie już emitować programów Radia Maryja
Ojciec Tadeusz Rydzyk nie będzie zadowolony. Jedna ze stacji radiowych w Kanadzie, która transmitowała programy Radia Maryja, zrywa tę współpracę. Powód? "Promowanie treści szerzących nienawiść, antyzemityzm i ksenofobizm".
12.12.2020 | aktual.: 02.03.2022 20:15
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Radio Maryja jest obecne w Kanadzie od 20 lat. Programy stacji transmitowała antena radia 1320 CJMR, nadająca z miasta Oakville nieopodal Toronto. W piątek stacja zdecydowała o rozwiązaniu tej współpracy.
"Przesyłamy pismo anulujące naszą obecną umowę ze skutkiem natychmiastowym. Ostatnia emisja odbyła się 6 grudnia 2020 roku" - zaznaczył w przesłanym do Radia Maryja piśmie Matt Caine z CJMR.
"Podsyca płomień nienawiści"
Jak podkreślił o. Jacek Cydzik, dyrektor Centrali Radia Maryja w Kanadzie, szef stacji wyjaśnił mu, że dostał listy od jednej organizacji, która oskarża Radio Maryja o nienawiść i antysemityzm.
"Żałuję, że po 20 latach dobrej współpracy nasza umowa musi zostać rozwiązana w takich okolicznościach. […] Stwierdzenie, że Radio Maryja 'w dalszym ciągu promuje treści szerzące nienawiść, antysemickie i ksenofobiczne oraz podsyca płomień nienawiści i dyskryminacji' jest głęboko niesprawiedliwe i nieprawdziwe" - skomentował o. Cydzik.
Radia Maryja nie będzie na publicznych falach
"Wspaniały dzień dla praw człowieka w Kanadzie. Ksenofobiczny program radiowy, Radio Maryja, już więcej nie będzie nadawany na Kanadyjskich falach radiowych" - napisał na Facebooku Thomas Lukaszuk, kanadyjski polityk polskiego pochodzenia.
Od lat walczy on o to, by działalność Tadeusza Rydzyka na terenie Kanady była zakazana. Jest autorem petycji dotyczącej ukrócenia politycznej działalności redemptorysty. Podpisało się pod nią ponad 200 tys. osób. W styczniu dokument ten trafił do papieża Franciszkowi.
Radio Maryja artykuł o zerwaniu współpracy zatytułowało "Kneblowanie katolickiego głosu w Kanadzie". Jak czytamy, "wszystko odbyło się za plecami centrali Radia Maryja. Nikt nie zgłosił wcześniej żadnych zarzutów. Nikt nie szukał wyjaśnień. Pojawiło się żądanie zamknięcia ust katolickiej rozgłośni. W Kanadzie są przecież państwowe instytucje, na wzór polskiej Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Z ich strony pod adresem katolickiej rozgłośni nie było żadnych skarg".
Źródło: Radio Maryja