Tadeusz Cymański nie dostał się do Sejmu. Emeryturę ma jednak okazałą

Stu głosów zabrakło do sukcesu sejmowemu weteranowi Tadeuszowi Cymańskiemu z PiS. Parlamentarzysta często goszczący w mediach i zawsze służący komentarzem do politycznej rzeczywistości przegrał z Jarosławem Sellinem. Nie wiadomo, co teraz będzie robił, pewne jest jednak, że nie czeka go los biednego emeryta.

Tadeusz Cymański w kampanii wyborczej do parlamentu w 2023 rokuTadeusz Cymański w kampanii wyborczej do parlamentu w 2023 roku
Źródło zdjęć: © PAP | Piotr Matusewicz
Barbara Kwiatkowska

Tadeusz Cymański ma imponującą kartę sejmową. Był jednym z najmocniej zakorzenionych w polskim parlamencie polityków. Od 1997 roku był posłem III, IV, V, VI, VIII i IX kadencji. W latach 2009-2014 pełnił obowiązki europosła, ale potem wrócił do starych zajęć.

Tadeusz Cymański był członkiem klubu Prawa i Sprawiedliwości w latach 2002-2011. 4 listopada 2011 roku został wykluczony z partii. Razem z nim odejść musieli też dwaj inni i ówcześni europosłowie - Zbigniew Ziobro i Jacek Kurski. Powodem ich wyrzucenia było "uniemożliwianie pracy PiS dla dobra Polski". Skutkiem tego incydentu było założenie Solidarnej Polski, którą w rezultacie Cymański opuścił w tym roku, by wrócić na łono Prawa i Sprawiedliwości.

Brak polityka z Malborka na listach posłów Zjednoczonej Prawicy po podsumowaniu wyników wyborów parlamentarnych z 15 października odbija się szerokim echem w mediach. Tadeuszowi Cymańskiemu zabrakło 100 głosów. To jedna z budzących największe emocje pożegnań z Wiejską. Podobną sensacją będzie nieobecność Janusza Korwin-Mikkego.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Były już telefony od PiS? "Są pewne granice bezczelności"

Cymański, absolwent Wydziału Ekonomiki Transportu Uniwersytetu Gdańskiego do 1990 pracował w Oddziale Banku Gospodarki Żywnościowej w Malborku na stanowisku lustratora, potem został burmistrzem Malborka, a od 1997 roku zajmuje się już tylko polityką. Był członkiem Porozumienia Centrum, należał do Stronnictwa Konserwatywno-Ludowego, Przymierza Prawicy i PiS.

Przed zbliżającymi się wyborami do Sejmu i Senatu komentował w wypowiedzi dla RMF FM, że będąc od 26 lat w parlamencie, widział niejedno, ale nigdy nie był świadkiem tak agresywnej i zaciekłej walki. Teraz wszystko, co będzie się rozgrywało w kolejnej, niezwykle ciekawej kadencji, będzie już obserwował jako widz, a nie uczestnik.

Tadeusz Cymański emeryturę ma okazałą

Tadeusz Cymański mógł się liczyć z taką wersją zdarzeń. Startował w wyborach do Sejmu w Gdańsku z piątego miejsca na liście PiS. Wiadomo było z przedwyborczych sondaży, że ugrupowanie ma szansę w regionie na 3, maksymalnie 4 mandaty.

- Czego się Jaś nie najadł, tego się nie naliże. Dzisiaj nie będę zabiegał za wszelką cenę. Wyborcy w moim okręgu wiedzą, jaki jestem. Zmieniałem partie, ale nie zmieniałem poglądów i zawsze miałem to samo spojrzenie na politykę społeczną, gospodarczą. Stałość moich przekonań i poglądów jest kartą - tłumaczył w RMF FM swój spokój o miejsce w Sejmie w ostatnich tygodniach kampanii.

Teraz - chcąc nie chcąc - były poseł i europoseł może udać się na zasłużoną emeryturę. Nie podzieli na niej losów polskiego, emeryta, ledwie wiążącego koniec z końcem. Według jego zeznania majątkowego, złożonego w sierpniu 2023 roku, bieda i poszukiwania promocji po marketach i bazarkach nie grożą mu w najbliższym, wolnym teraz czasie.

Cymański, rocznik 1955, trzy lata temu osiągnął już wiek emerytalny. W zeszłym roku oprócz uposażenia posła na Sejm RP pobierał też dietę parlamentarną, ale również emeryturę z ZUS (62 352,62 w ciągu ostatniego roku), a także emeryturę z Parlamentu Europejskiego (13 886,04 euro). Po przeliczeniu po kursie 4,44 zł za euro wychodzi, że Cymański miesięcznie może liczyć na ponad 10,3 tys. zł (pobory z ZUS i europarlamentu razem).

Byłemu parlamentarzyście nie grozi konieczność dorabiania, więc czas będzie mógł spędzać przy fortepianie, obok 75-metrowego mieszkania spółdzielno-własnościowego, posiadanych wartościowych rzeczy, ujętych w oświadczeniu majątkowym.

Wybrane dla Ciebie
Dwa podpisy, jedno weto. Prezydent zdecydował ws. trzech ustaw
Dwa podpisy, jedno weto. Prezydent zdecydował ws. trzech ustaw
Powszechne szkolenia obronne. Program ruszył z impetem
Powszechne szkolenia obronne. Program ruszył z impetem
Prognozy GUS. Co czeka Polskę demograficznie za 35 lat?
Prognozy GUS. Co czeka Polskę demograficznie za 35 lat?
Ziobro zostaje w Budapeszcie. "Szykuję się na ciężką bitwę"
Ziobro zostaje w Budapeszcie. "Szykuję się na ciężką bitwę"
Reuters: USA szykują bazę wojskową w Damaszku
Reuters: USA szykują bazę wojskową w Damaszku
Szwedzkie lotnisko zamknięte. Przez drony
Szwedzkie lotnisko zamknięte. Przez drony
Kaczyński o decyzji komisji ws. Ziobry: tu nie chodzi o sprawiedliwość
Kaczyński o decyzji komisji ws. Ziobry: tu nie chodzi o sprawiedliwość
Immunitet Ziobry. Jest decyzja komisji
Immunitet Ziobry. Jest decyzja komisji
Serdeczni czy zazdrośni? Jak naprawdę widzą się Polacy
Serdeczni czy zazdrośni? Jak naprawdę widzą się Polacy
Dożywocie dla rosyjskiego żołnierza. Zastrzelił ukraińskiego jeńca
Dożywocie dla rosyjskiego żołnierza. Zastrzelił ukraińskiego jeńca
Ławrow popadł w niełaskę Kremla? Nie było go na kluczowym posiedzeniu
Ławrow popadł w niełaskę Kremla? Nie było go na kluczowym posiedzeniu
Spotkanie w Belwederze. Prezydent przyjął nowych ambasadorów w Polsce
Spotkanie w Belwederze. Prezydent przyjął nowych ambasadorów w Polsce