Słowami na temat 500+ naraził się na krytykę w PiS
W lipcu komentarz wicepremiera i ministra rozwoju Mateusza Morawieckiego na temat programu 500+ miał rozzłościć premier Beatę Szydło i jej najbliższe polityczne otoczenie.
- Przypominam, że 500+ jest na kredyt. Zadłużyliśmy się o dodatkowe 20 mld zł, bo chcemy promować dzietność. Jesteśmy we własnym gronie i nie musimy mówić sobie tylko pięknych słów - powiedział na spotkaniu z sympatykami PiS w Bydgoszczy Morawiecki.
Następnego dnia minister odkręcał swoje słowa, zapewniając, że jego opinia o programie "była, jest i będzie pozytywna". Niesmak jednak pozostał, również wewnątrz jego własnej partii.
Niezadowolony z wypowiedzi Morawieckiego miał być też prezes partii Jarosław Kaczyński. Nie wyciągnął jednak wobec ministra żadnych konsekwencji. Podobno skończyło się tylko na ustnych wskazówkach.