Szymon Hołownia i Roman Giertych kandydatami w wyborach do Senatu? Jest jeden warunek
Jak nieoficjalnie ustaliła Wirtualna Polska, w przypadku kiedy niezależna senator z Olsztyna Lidia Staroń zostałaby wybrana na stanowisko Rzecznika Praw Obywatelskich, w wyborach uzupełniających do Senatu mogliby wystartować Roman Giertych i Szymon Hołownia. - Ewentualnie jeden poparłby drugiego - słyszymy od osób zorientowanych w sytuacji. O kulisach piszą Sylwester Ruszkiewicz i Michał Wróblewski.
Jak pisaliśmy jako pierwsi w Wirtualnej Polsce - co potwierdzili później oficjalnie politycy PiS - z ramienia partii rządzącej kandydatem na Rzecznika Praw Obywatelskich będzie senator niezależna z Olsztyna Lidia Staroń.
Gdyby Staroń uzyskała większość najpierw w Sejmie, a później w Senacie, objęłaby urząd RPO. Co wtedy? Musiałyby zostać rozpisane wybory uzupełniające do Senatu w Olsztynie.
I tu PiS ma problem. Poparcie dla partii Jarosława Kaczyńskiego w Olsztynie jest kiepskie, a sami politycy PiS w nieoficjalnych rozmowach przyznają, że w tym konkretnym okręgu nie mają szans na mandat senatorski.
Szanse za to dla siebie widzi opozycja - kolejny mandat w Senacie umocniłby pozycję antypisowskiej większości w kierowanej przez marszałka Tomasza Grodzkiego izbie wyższej.
Warto przy tym podkreślić, że wybory do Senatu rządzą się inną specyfiką niż wybory do Sejmu: nie ma listy, są nazwiska. Dlatego rozgrywka o Senat zdominowana jest przez silne osobowości, znane, z pozycją nie tylko w regionie, ale także ogólnokrajową.
I tu zaczyna być najciekawiej: jeśli Staroń zostałaby RPO, w wyborach uzupełniających mogłyby wystartować postaci z politycznej ekstraklasy.
Roman Giertych - niedoszły senator z drugą szansą?
O scenariuszu z wystawieniem kandydatury Romana Giertycha w Olsztynie słyszeliśmy z dwóch niezależnych źródeł. - Dostał jednoznaczną deklarację od Donalda Tuska, że ten go oficjalnie poprze w wyborach uzupełniających do Senatu - mówi nasz informator. Kandydatura Giertycha miała być forsowana przez polityków uważanych za współpracowników byłego premiera i byłego szefa Platformy Obywatelskiej.
Były wicepremier w rządzie PiS, a obecnie adwokat, już raz startował do Senatu - w 2015 roku. Mimo iż był faworytem do objęcia senatorskiego mandatu, przegrał niespodziewanie z późniejszym ministrem zdrowia Konstantym Radziwiłłem.
Pod koniec ubiegłego roku Giertych deklarował, że chciałby znowu wrócić do aktywnej polityki. "Mam wolę powrotu do polityki w następnych wyborach parlamentarnych; myślę o starcie do Senatu" - przyznał mecenas.
Pytany dziś przez Wirtualną Polskę o ewentualny start w Olsztynie (skąd pochodzi żona mecenasa), Giertych nie potwierdza. - Nic mi na ten temat nie wiadomo - stwierdził w rozmowie z nami.
Nasi rozmówcy z otoczenia mecenasa zapewniają jednak, że nic nie jest wykluczone. Opozycyjny senator: - W Platformie Giertych według mnie miałby poparcie. Pytanie, co z resztą partii opozycyjnych. Mogłoby być ciężko namówić je na wystawienie wspólnego kandydata. Ale dziś raczej nie ma perspektyw na wybory uzupełniające, bo Lidia Staroń, jako kandydatka PiS nie będzie miała szans w Senacie. Dzisiaj bliżej jesteśmy szerokiego konsensusu wokół kandydatury prof. Marcina Wiącka, forsowanego przez PSL - mówi nam polityk opozycji.
Wiącek otrzymał też wsparcie Koalicji Obywatelskiej, Lewicy i Polski 2050 Szymona Hołowni. W Koalicji Obywatelskiej i PSL liczą, że jego kandydaturę poprze również Porozumienie Jarosława Gowina - po tym, jak PiS zignorowało kandydaturę prof. Marka Konopczyńskiego (szerzej pisaliśmy o tym w Wirtualnej Polsce w czwartek rano).
Szymon Hołownia "gamechangerem" w Senacie?
Gdyby mandat senatora zwolniła Lidia Staroń, to z Olsztyna do izby wyższej mógłby wystartować także Szymon Hołownia.
- Lider Polski 2050 jako parlamentarzysta? To byłby game changer. Szymon wchodziłby wreszcie jak do siebie, nie musiałby się starać o przepustkę. A już poważnie: to by "przeorało" scenę polityczną - uważa osoba znająca Hołownię.
Jego bliski współpracownik, Michał Kobosko, miał wyłączony telefon, gdy chcieliśmy zapytać go o te spekulacje.
Inny polityk Polski 2050 - pytany o ewentualny start Hołowni do Senatu - jest jednak sceptyczny: - Po co Szymon, który ma pozycję lidera, miałby zostać szeregowym senatorem? To by mu odbierało, a nie dodawało - argumentuje nasz rozmówca.
Inny: - Hołownia ewentualnie mógłby poprzeć Giertycha. Albo odwrotnie.
Żaden scenariuszy nie jest wykluczony. Warunek jest jeden: senator Lidia Staroń musiałaby zostać Rzecznikiem Praw Obywatelskich. Szanse na to są niewielkie.
Sylwester Ruszkiewicz, Michał Wróblewski
Obiecujące sondaże dla Szymona Hołowni. Mamy jego komentarz