Szwecja może wydać Polsce Stefana Michnika. Wszystko zależy od siły argumentów IPN
Polska znowu stara się o ekstradycję Stefana Michnika. Za stalinowskim sędzią wysłano Europejski Nakaz Aresztowania. Szanse, że Szwedzi go wydadzą, są jednak znikome.
09.11.2018 | aktual.: 09.11.2018 16:40
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
O sporządzeniu Europejskiego Nakazu Aresztowania Stefana Michnika poinformowali minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro i Andrzej Pozowski, dyrektor Głównej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu IPN. Stalinowskiemu sędziemu, który ma obecnie 89 lat, grozi nawet dożywocie.
Z komunikatu ogłoszonego w niesławnym X Pawilonie więzienia na warszawskim Mokotowie wynika, że mieszkający w Szwecji Michnik podejrzewany jest o czyny „wyczerpujące znamiona zbrodni przeciwko ludzkości”. W praktyce oznaczało to wydanie bezprawnych wyroków śmierci i więzienia wydanych wobec działaczy niepodległościowych w latach 1952-53.
Kluczowa jest teraz decyzja szwedzkiego sądu, który będzie musiał odnieść się do Europejskiego Nakazu Aresztowania i podjąć decyzję w sprawie ekstradycji Michnika do Polski. Jak poinformował Wirtualną Polskę prokurator Sławomir Szulc, obecnie dokumentacja przygotowana w Warszawie jest tłumaczona na szwedzki.
To już druga próba postawienia Michnika przed polskim sądem. W 2010 r. sąd w Uppsali odmówił ekstradycji twierdząc, że stawiane mu zarzuty przedawniły się. Od tego czasu szwedzkie prawo zmieniło się, a morderstwa nie ulegają już przedawnieniu. Obecny nakaz aresztowania mówi jednak o jeszcze poważniejszych oskarżeniach, czyli o zbrodniach przeciwko ludzkości, które nie ulegają przedawnieniu na mocy prawa międzynarodowego.
Niezwykle wiele będzie teraz zależało od jakości materiału dowodowego przygotowanego przez polską prokuraturę. Zastrzegający anonimowość ekspert powiedział Wirtualnej Polsce, że szanse na ekstradycję Michnika są znikome z dwóch powodów.
Po pierwsze Szwedzi bardzo uważnie śledzą debatę wokół polskich sądów i uważają, że wymiar sprawiedliwości został upolityczniony. Co więcej, obawiają się, że zbrodnie komunistyczne stały się przedmiotem debaty, która w obecnej atmosferze utrudni, albo wręcz uniemożliwi, przeprowadzenie uczciwego procesu. Po drugie, Stefan Michnik może liczyć na wsparcie doskonałych adwokatów, z którymi muszą zmierzyć się Polacy.
Oczywiście sprawa nie jest przesądzona, a szwedzkie sądy są bezstronne i niezależne. Oznacza to, że Europejski Nakaz Aresztowania zostanie potraktowany profesjonalnie i ma szansę powodzenia. Wszystko zależy od siły argumentów i dowodów przedstawionych przez Główną Komisję Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl