Szwajcarski lekarz: Juszczenko jest zdrowy
Prezydent Ukrainy Wiktor Juszczenko czuje się dobrze i jest zdrowy - oświadczył szef kliniki dermatologicznej w Genewie, profesor Jean-Hilaire Saurat.
Juszczenko zachorował we wrześniu ubiegłego roku podczas kampanii przed wyborami prezydenckimi. Poczuł się bardzo źle po kolacji wydanej przez ówczesnego zastępcę szefa Służby Bezpieczeństwa Ukrainy Wołodymyra Saciuka.
Juszczenko odczuwał silne bóle organów układu trawiennego, na jego opuchniętej twarzy pojawiły się dużej wielkości wągry.
Lekarze z wiedeńskiej kliniki Rudolfinnerhaus, gdzie w pilnym trybie został przewieziony Juszczenko, orzekli, że próbowano go otruć dioksynami - silnie toksycznymi związkami chemicznymi o działaniu rakotwórczym.
Profesor Saurat potwierdził w poniedziałek, że Juszczenkę próbowano otruć. Przeprowadziliśmy wiele analiz, które wskazują na to, że było to otrucie - powiedział Saurat.
Podkreślił, że wygląd zewnętrzny Juszczenki nie jest odzwierciedleniem stanu jego organów wewnętrznych. Dioksyny wydalają się z organizmu stopniowo. Proces ten będzie trwał latami, ale postaramy się go przyspieszyć - powiedział lekarz.
Saurat uważa, że potwierdzeniem dobrego samopoczucia Juszczenki jest jego ostatnia wyprawa w Karpaty, gdzie wszedł na Howerlę (2061 metrów n.p.m.).
W sobotę prezydent wziął udział w tradycyjnym zdobyciu Howerli z okazji 15. rocznicy uchwalenia Deklaracji Suwerenności Ukrainy. Nie wspinał się jednak na górę od jej podnóża - prezydencki śmigłowiec wylądował dwa kilometry od szczytu.
Jarosław Junko