Sztorm na Morzu Czarnym. Rosja wycofała okręty
Na Morzu Czarnym przy Ukrainie znajdują się rosyjskie jednostki dysponujące w sumie 20 pociskami typu Kalibr - powiadomiło ukraińskie wojsko. Jednak w ostatnim czasie Rosjan zaskoczyła pogoda. Ze względu na sztorm zmniejszyli liczbę okrętów w akwenie.
Z powodu sztormu rosyjska marynarka wojenna niemal dwukrotnie zmniejszyła swoją obecność na Morzu Czarnym, wciąż jednak dysponuje 20 rakietami Kalibr.
Według komunikatu dowództwa operacyjnego "Południe" ukraińskiej armii, przekazanego w nocy z piątku na sobotę, w akwenie Morza Czarnego znajdują się obecnie dwa rosyjskie okręty nawodne i jeden podwodny, a także trzy okręty desantowe.
W ciągu doby zginęło 300 Rosjan
"W ciągu doby wojska rosyjskie straciły na Ukrainie blisko 300 żołnierzy" - podał w komunikacie w sobotę sztab generalny armii Ukrainy.
Ogółem Władimir Putin stracił w Ukrainie już około 37,2 tys. ludzi, a także 1638 czołgów i 3,8 tys. transporterów opancerzonych. Rosyjska armia straciła też 832 systemy artylerii, 247 wieloprowadnicowych wyrzutni rakietowych, 108 środków obrony powietrznej, 217 samolotów, 187 śmigłowców, 674 drony, 15 jednostek pływających, 2687 pojazdów i cystern.
Zobacz też: Dymisja Borisa Johnsona. To może wpłynąć na pomoc Ukrainie
Ostrzały z obu stron
"Wojska rosyjskie próbowały przejąć kontrolę nad Wuhłehirską elektrownią cieplną, znajdującą się w Switłodarsku w obwodzie donieckim, jednak siły ukraińskie im to uniemożliwiły" - poinformował również w sobotę w komunikacie Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy.
Służby wskazały, że ostrzały z obu stron trwają wzdłuż linii frontu na kierunkach m.in.: Awdijiwki, Kurachowego i Nowopawliwki.