Trwa ładowanie...
d3bee5q
Szpila wbita w Adama Niedzielskiego. Teraz profesor dostał poparcie

Szpila wbita w Adama Niedzielskiego. Teraz profesor dostał poparcie

Zdaniem prof. Roberta Flisiaka w polskim systemie ochrony zdrowia, mimo wielu reform na przestrzeni ostatnich kilkudziesięciu lat, wciąż brakuje pieniędzy. Gość programu "Newsroom" WP odniósł się też do opinii posła Porozumienia, prof. Wojciecha Maksymowicza, który skrytykował działania szefa resortu zdrowia, z wykształcenia ekonomisty, Adama Niedzielskiego. Maksymowicz zarzucił mu brak odpowiedniej strategii w walce z koronawirusem. "Służbą zdrowia zarządza pięciu ekonomistów i jeden lekarz. Coś tu jest nie tak” – stwierdził Maksymowicz. Pytany o tę wypowiedz prof. Flisiak zgodził się, że taka dysproporcja ma miejsce. - Sytuacja jest podobna zarówno jeżeli chodzi o rząd, jak i o grupy, które doradzają mu w Senacie. Absolutnie dominuje grupa ekonomistów – dodał prof. Flisiak. Według niego, taka sytuacja powtarza się w kolejnych rządach. - Od dziesięcioleci obserwuje, że każda reforma zaczyna się od stwierdzenia: musimy najpierw system uszczelnić, potem go możemy dofinansowywać. I takich uszczelniaczy mamy regularnie we wszystkich ugrupowaniach politycznych, od tego się zaczyna. Gdy dochodzą do władzy, proponują takie rozwiązania. W efekcie mamy chroniczne, wieloletnie niedofinansowanie systemu opieki zdrowotnej" - zaznaczył profesor.

Profesor Maksymowicz mówił dziś raRozwiń

Transkrypcja:

Profesor Maksymowicz mówił dziś rano w TVN24, że dzisiaj naszym krajem i tą kwestią związaną z epidemią rządzą nie lekarze, nie profesorowie, nie naukowcy, ale służbą zdrowia zarządza pięciu ekonomistów. Rzeczywiście jest tak, że dzisiaj interes ekonomiczny jest ponad interes zdrowotny? Niestety tak. I muszę powiedzieć, bo jestem też w składzie Komitetu Zespołu Doradców Komisji Zdrowia senatu, sytuacja jest podobna, jeżeli chodzi o zarówno rząd, jak i grupy, które doradzają w senacie. Dominuje absolutnie grupa ekonomistów. Przykładem tego jest dyskusja na temat przyszłości polskiego systemu opieki zdrowotnej. Ja od dziesięcioleci już obserwuję, że każda reforma zaczyna się od stwierdzenia "musimy najpierw system uszczelnić, potem go możemy dofinansować". I takich uszczelniaczy mamy regularnie we wszystkich ugrupowaniach politycznych, od tego się zaczyna. W momencie kiedy dochodzą do władzy, do głosu, postulują takie rozwiązania - w efekcie mamy chroniczne, wieloletnie niedofinansowanie systemu opieki zdrowotnej. W tej chwili brakuje, proszę mi wierzyć, w placówkach służby zdrowia pieniędzy na bardzo wiele rzeczy.
d3bee5q
d3bee5q
Więcej tematów