Ten ksiądz wzbudza emocje. Biskup podjął decyzję

Ks. Daniel Wachowiak od kilku lat budzi spore kontrowersje. Duchowny często komentuje wydarzenia polityczne, krytykował też film "Kler". W ostatnim okresie ks. Wachowiak był proboszczem w małej parafii w Piłce w Puszczy Noteckiej. Teraz czeka go przeniesienie do parafii św. Brata Alberta w podpoznańskich Koziegłowach.

Szokujący ksiądz wraca z "wygnania". Zostanie proboszczem w dużym mieście
Szokujący ksiądz wraca z "wygnania". Zostanie proboszczem w dużym mieście
Źródło zdjęć: © Adobe Stock | Piotr Slizewski

21.02.2023 | aktual.: 21.02.2023 15:36

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Ks. Daniel Wachowiak był wikariuszem w parafii pw. św. Aniołów Stróżów na osiedlu Kosmonautów w Poznaniu. Tam zasłynął z kontrowersyjnych wypowiedzi, w których nie brakowało nawiązań do polityki. Duchowny krytykował m.in. wyniki wyborów samorządowych w stolicy Wielkopolski.

"Poznaniu, żal mi Ciebie. Żal, że w wyborach Twoi mieszkańcy nie biorą pod uwagę, jak traktuje Ewangelię włodarz miasta" - to jeden z wpisów ks. Wachowiaka na Twitterze. Ksiądz krytykował też m.in. kontrowersyjny film "Kler" w reżyserii Wojciecha Smarzowskiego.

Szokujący ksiądz wraca z "wygnania". Zostanie proboszczem w dużym mieście

Na Twitterze ks. Wachowiaka można znaleźć też informację, że ktoś w nocy powiesił na drzwiach do plebanii dziecięcą bieliznę. Duchowny pisał też o tym, że Poznań potrzebuje pokuty i wzywał do modlitw za stolicę Wielkopolski. Upominał wiernych, że powinni spowiadać się z głupich komentarzy w internecie i nieuczenia dzieci modlitw.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Kontrowersje związane z ks. Wachowiakiem sprawiły, że trafił on na "wygnanie" do parafii w Piłce w Puszczy Noteckiej, gdzie objął funkcję proboszcza. Jednak jego posługa w tym miejscu dobiegła końca - poinformował serwis epoznan.pl.

Kuria Metropolitalna przekazała, że od 1 marca ks. Daniel Wachowiak zostanie proboszczem w parafii św. Brata Alberta w podpoznańskich Koziegłowach. Jak ocenia to portal epoznan.pl, jest to powrót z "wygnania" kontrowersyjnego duchownego po niemal czterech latach służby na prowincji.

źródło: epoznan.pl

Czytaj także:

Komentarze (57)