Szokujące słowa Terleckiego o Putinie. "Czy nasi politycy wreszcie otrzeźwieją?!"
- Wydaje się, że Putin znalazł wyjście jakby z twarzą z tego kryzysu. Uznał niepodległość tych republik (Donieckiej i Ługańskiej - przyp. red.), wprowadzi tam wojsko, może zostawi trochę wojska na Białorusi i tyle - powiedział wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki (PiS) na antenie Polskiego Radia 24. Jego słowa komentował w programie "Newsroom" WP prof. Daniel Boćkowski, kierownik Zakładu Bezpieczeństwa Międzynarodowego Uniwersytetu w Białymstoku. - Jakie wyjście?! Putin kontroluje Białoruś! Czy nasi politycy wreszcie otrzeźwieją?! Białoruś jest pod całkowitą kontrolą Federacji Rosyjskiej, a więc Federacja Rosyjska znajduje się na granicy z Polską. Realnie - podkreślił. - To nie jest kwestia, że Putin coś sobie zyskał. Putin wchłonął Białoruś przy całkowicie biernej postawie świata zachodniego, który skupił się na Ukrainie. Putin w ramach pokazania: sprawdzam i rzucenia rękawicy dla NATO, dla UE, dla USA podpisał ostentacyjnie umowy o uznaniu republik, w których automatycznie znalazły się informacje o współpracy militarnej. Parę godzin później oficjalnie wprowadził wojska rosyjskie na teren obu republik, a właśnie z Dumy wyszła informacja, że te republiki istnieją w granicach obwodów ługańskiego i donieckiego, więc de facto jest to początek działań zmierzających do oderwania całych tych obwodów - kontynuował Boćkowski. - Więc to nie jest jakieś tam drobne zwycięstwo Putina, tylko określone działania, które pozycjonują Rosję na najbliższe lata. Jeżeli tego nie zrozumiemy, będzie z nami bardzo kiepsko - podsumował.