Proces Demjaniuka
Oskarżony został przywieziony na salę sądową na wózku inwalidzkim, przykryty niebieskim kocem. W pobliżu stale obecni byli lekarze. Przez większość rozprawy miał zamknięte oczy. Według cytowanego przez dpa biegłego lekarza Albrechta Steina oskarżony był "zdolny do rozmowy" i rozumiał, co się wokół niego dzieje.