Szokujące dokumenty ws. Stachowiaka. Ojciec ujawnia
Wraca sprawa śmierci Igora Stachowiaka. 25-latek zmarł w komisariacie przy ul. Trzemeskiej we Wrocławiu, a policjanci, którzy się nad nim znęcali, zostali skazani za przekroczenie uprawnień. Rodzina chłopaka domaga się wznowienia śledztwa, mają ku temu solidne podstawy.
02.12.2024 07:30
Tragiczną historię Igora Stachowiaka zna praktycznie cała Polska. W maju 2016 roku młody mężczyzna został zatrzymany na wrocławskim rynku. Funkcjonariusze podjęli interwencję względem niego, bo rysopisem przypominał poszukiwanego. 25-latek został przewieziony do komisariatu w centrum Wrocławia, gdzie policjanci razili go paralizatorem. 25-latek zmarł.
Po ujawnieniu sprawy wybuchły protesty, a funkcjonariusze, którzy brali udział w zatrzymaniu i późniejszym przesłuchaniu Igora Stachowiaka, zostali skazani. W czerwcu 2019 roku wrocławski sąd uznał, że czterej byli już policjanci są winni przekroczenia uprawnień i znęcania się nad 25-latkiem. Łukasz R. został skazany na karę 2 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności, zaś Paweł G., Paweł P. i Adam W. na 2 lata więzienia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Igor Stachowiak został uduszony?
Ojciec tragicznie zmarłego Stachowiaka wciąż walczy o sprawiedliwość. Jak podaje "Fakt", domaga się wznowienia śledztwa w sprawie śmierci syna. Podstawę do tego ma stanowić opinia biegłej, która ma wprost wskazywać, że 25-latek został uduszony.
"Wyrażam pogląd, że protokół oględzin i sekcji zwłok Igora Stachowiaka przeprowadzonych we Wrocławiu, jest cennym materiałem dowodowym, rzetelny, drobiazgowy, a co najważniejsze sporządzony wkrótce po zgonie" - czytamy w opinii dr med. Marii Rydzewskiej-Dudek, której fragment przytacza gazeta.
"Nie podzielam jednego wyrażonego w nim wniosku, iż przekrwienie twarzy, spojówek, szyi i górnej części klatki piersiowej, było przekrwieniem opadowym. Obrażenia mogły powstać za życia, w czasie poprzedzającym nagły zgon (...) Opisane zmiany, jednoznacznie świadczą o tym, że Igor Stachowiak doznał za życia urazu szyi o charakterze zagardlenia powodującego duszenie, bądź alternatywnie masywnego urazu tępego (uderzanie, kopnięcie, nadepnięcie)" - cytuje "Fakt".
We wnioskach końcowych pisemnej opinii możemy przeczytać, że "najbardziej prawdopodobną przyczyną zgonu Igora Stachowiaka była ostra niewydolność krążeniowo-oddechowa, która wystąpiła w przebiegu gwałtownego duszenia o mieszanym mechanizmie, polegającym na współistnieniu unieruchomienia, zgniatania klatki piersiowej i zagardlenia (ucisku na szyję, a krtań w szczególności)".
Źródło: "Fakt", WP