Jak informuje "Miejski Reporter", ciało ofiary zostało odnalezione w studni na opuszczonej posesji dzień po zgłoszeniu zaginięcia.
Do morderstwa doszło po spotkaniu obu mężczyzn przed lokalnym sklepem, gdzie spożywali alkohol. W pewnym momencie doszło między nimi do kłótni, która zakończyła się tragicznie. Stanisław W. chwycił za siekierę i zadał Edwardowi S. kilka ciosów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kierowcy jechali na pamięć. Nie przewidzieli jednego
Po dokonaniu zbrodni, Stanisław W. przewiózł ciało kolegi na teren opuszczonej posesji i wrzucił je do pustej studni. Na ciele ofiary stwierdzono liczne rany cięte oraz poważną ranę rąbaną szyi. Policja i prokuratura przez wiele godzin pracowały na miejscu zdarzenia, aby wyjaśnić okoliczności tej tragedii.
Stanisław W. został zatrzymany i usłyszał zarzut zabójstwa. Przyznał się do winy i decyzją sądu został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące. Śledczy badają szczegóły tej sprawy, aby ustalić pełny przebieg wydarzeń.
Źródło: Miejski Reporter