"Szkoła zamknięta z powodu epidemii debilizmu" w trzech palcówkach w Lęborku
"Przepraszamy, szkoła zamknięta z powodu epidemii debilizmu. Lekcje odbędą się w kościele" – taki oraz podobne komunikaty pojawiły się na ogrodzeniach trzech lęborskich szkół. Bramy wejściowe zablokowano łańcuchami. Policja poszukuje autorów żartów.
16.12.2014 | aktual.: 16.12.2014 16:00
Pracowników lęborskich szkół publicznych mocno zdziwił widok, który napotkali podczas poniedziałkowej drogi do pracy. Na szkolnych bramach widniały komunikaty o odwołanych zajęciach. Dodatkowo, ogrodzenia były oplecione łańcuchami, utrudniającymi wejście do szkoły. Dyrektorzy poinformowali o zdarzeniu policję.
- Zgłoszenia dokonali pracownicy oraz dyrekcja placówek. Do tej pory nie wiadomo, kto dokonał tych wybryków. Jak na razie zabezpieczyliśmy monitoring. Do komendy nie wpłynęło na razie zawiadomienie o poniesionych stratach. Przestępstwo to jest ścigane na wniosek pokrzywdzonego – mówi Wirtualnej Polsce asp. sztab. Daniel Pańczyszyn z KP Policji w Lęborku.
Łańcuch oraz ogłoszenie zauważono najszybciej w Zespole Szkół Mechanicznych i Informatycznych. Pracownicy przychodzą do placówki już około 6.00. Wówczas na drzwiach wejściowych zauważono łańcuch. Zawiadomiono policję. Po sporządzeniu dokumentacji pracownicy szkoły samodzielnie usunęli przedmiot.
Do podobnego zajścia doszło w Zespole Szkół Katolickich. Zablokowano furtkę oraz bramę. Pomocy przy rozerwaniu „zabezpieczenia” udzielili strażacy. Do bramki przymocowana była kartka papieru z następującym komunikatem: "Przepraszamy, szkoła zamknięta z powodu epidemii debilizmu. Lekcje odbędą się w kościele". Prawdomówność oświadczenia została potwierdzona stemplem wyimaginowanej „Szkoły Prawosławnej”.
Z podobnymi problemami zmagały się jeszcze dwie inne lęborskie instytucje — Zespół Szkół Ogólnokształcących nr 2 oraz Powiatowe Centrum Edukacyjne. Incydent nie doprowadził do opóźnienia lub zakłócenia zajęć w żadnej ze szkół. Dyrektorzy placówek nie złożyli wniosków o ściganie sprawcy.