Sześciu rannych w wypadku we Francji przyleci do kraju
Nie pięć, ale sześć osób rannych w wypadku
polskiego autokaru pod Grenoble przyleci w sobotę po południu do
kraju samolotem wojskowym - poinformował Łukasz Dwornik, doradca wiceministra zdrowia
Bolesława Piechy, koordynujący kwestie związane z transportem
rannych do Polski.
27.07.2007 | aktual.: 27.07.2007 15:58
Galeria
[
]( http://wiadomosci.wp.pl/tragiczny-wypadek-autokaru-z-polskimi-pielgrzymami-6038708617151105g )[
]( http://wiadomosci.wp.pl/tragiczny-wypadek-autokaru-z-polskimi-pielgrzymami-6038708617151105g )
Tragiczny wypadek autokaru z polskimi pielgrzymami
Galeria
[
]( http://wiadomosci.wp.pl/dwie-osoby-ranne-w-wypadku-wrocily-do-polski-6038700494611585g )[
]( http://wiadomosci.wp.pl/dwie-osoby-ranne-w-wypadku-wrocily-do-polski-6038700494611585g )
Dwie osoby ranne w wypadku wróciły do Polski
Dodał, że w pozycji leżącej przewożona będzie tylko jedna osoba; pozostałe mogą podróżować, siedząc. Nad rannymi czuwać ma lekarz oraz pielęgniarz.
Wraz z rannymi do kraju przyleci też dziewięciu członków rodzin ofiar, którzy przebywali we Francji od poniedziałku. Na pokładzie maszyny - wojskowego samolotu transportowego przystosowanego do przewozu rannych - CASA C-295M - przyleci do Polski także trzech psychologów. Na ich miejsce rano w sobotę poleci do Grenoble dwóch innych. Wylot samolotu z Warszawy do Francji przewidziany jest na godz. 7 rano - powiedział Dwornik, powołując się na informacje uzyskane w MON.
Według informacji służb prasowych wojewody zachodniopomorskiego do kraju wrócą po dwie osoby ze Świnoujścia i Stargardu Szczecińskiego oraz po jednej ze Szczecina i Mieszkowic.
Wszyscy najprawdopodobniej zostaną prosto z płyty lotniska przewiezieni do szpitala, przypuszczalnie będzie to szpital w Szczecinie Zdunowie. Tam już lekarze ocenią ich stan zdrowia i zdecydują o ewentualnej dalszej hospitalizacji - powiedziała rzeczniczka wojewody Agnieszka Muchla. Na lotnisku w Goleniowie samolot ma wylądować ok. godz. 16.
Do wypadku polskiego autokaru doszło w niedzielę rano we francuskich Alpach. Zginęło 26 osób, 24 zostały ranne.
Do Polski specjalnym samolotem wróciło na razie tylko dwoje najlżej rannych mieszkańców Stargardu Szczecińskiego - 24-letnia kobieta i 63-letni mężczyzna, który wciąż przebywa w stargardzkim szpitalu. Kobietę, po kilkunastogodzinnej hospitalizacji, wypisano do domu.