Warszawa ma nowego szeryfa
- Plakat Sarneckiego był nieoczekiwaną, ale wybitnie trafną propozycją na tamte wybory. Pozostał w świadomości ludzkiej jak ikona tamtego czasu - podkreślał Mroszczak. - Kiedy zaproponowano mi przygotowanie tego plakatu, dostałem praktycznie wolną rękę. Poproszono mnie tylko, żebym wykorzystał postać Gary'ego Coopera. I tak jak tamten plakat był plakatem rewolucyjnym, tak ten ma zapowiedzieć różne wydarzenia, które odbędą się 4 czerwca. Został też pomyślany jako poster, który jest na tyle estetyczny, że chce się go powiesić w domu - tłumaczył. O wykonanie zdjęcia Mroszczak poprosił belgijską fotograf Frieke Janssens.