Szef ukraińskiego parlamentu podał się do dymisji
Przewodniczący Rady Najwyższej Ukrainy Arsenij
Jaceniuk poinformował w środę rano zaraz po rozpoczęciu
posiedzenia parlamentu, że podaje się do dymisji.
Do władzy należy dochodzić uczciwie i odchodzić z niej uczciwie, dlatego też ogłaszam, że podaję się do dymisji - powiedział Jaceniuk.
We wtorek w ukraińskim parlamencie rozpadła się prozachodnia koalicja rządząca Bloku premier Julii Tymoszenko i prezydenckiego bloku Nasza Ukraina-Ludowa Samoobrona. Grozi to przedterminowymi wyborami parlamentarnymi na Ukrainie.
Jaceniuk oświadczył w środę, że jego odejście ze stanowiska jest następstwem rozpadu koalicji. Dodał przy tym, że będzie kierować pracami Rady Najwyższej do czasu, gdy jego decyzja o dymisji stanie się prawomocna.
34-letni Jaceniuk wszedł do parlamentu w wyniku przedterminowych wyborów parlamentarnych we wrześniu 2007 roku jako jeden z czołowych polityków prezydenckiego bloku NU-LS.
Wcześniej był ministrem spraw zagranicznych, zastępcą szefa kancelarii prezydenckiej, a także ministrem gospodarki.
Kryzys polityczny na Ukrainie nasilił się na przełomie sierpnia i września. Najpierw kancelaria prezydenta Wiktora Juszczenki oskarżyła premier Tymoszenko o współpracę z Kremlem, który - jak wówczas stwierdzono - za milczenie szefowej rządu w sprawie konfliktu gruzińskiego miał jej obiecać poparcie w wyborach prezydenckich na Ukrainie w 2010 roku.
W odpowiedzi blok Tymoszenko wszedł na początku września w nieoczekiwany sojusz z prorosyjską Partią Regionów Ukrainy i komunistami. Ugrupowania te przegłosowały w parlamencie ograniczenie kompetencji prezydenta i uprościły procedurę impeachmentu.
NU-LS ogłosił wówczas, że wychodzi z koalicji, a Juszczenko nazwał działania parlamentu przewrotem konstytucyjnym i oznajmił, że widzi w tym "rękę Kremla". Ostrzegł także, że może skorzystać z prawa do rozpisania wcześniejszych wyborów.
Jarosław Junko