Norweski generał ujawnia olbrzymie straty Rosjan
Szef obrony Norwegii Eriik Kristoffersen szacuje, że prawie rok wojny, jaką Władimir Putin wywołał, napadając na Ukrainę, kosztowała już tysiące istnień żołnierzy i cywilów. Wojskowy jednak zaznacza, że to dane szacunkowe. Nikt nie zna prawdziwej skali tej tragedii.
- Rosyjskie straty zaczynają się zbliżać do około 180 tysięcy zabitych i rannych żołnierzy. Straty ukraińskie to prawdopodobnie ponad 100 tysięcy wśród wojskowych. Liczba zamordowanych przez rosyjskiego najeźdźcę ukraińskich cywili to około 30 tysięcy - powiedział Kristoffersen w programie norweskiej TV 2 Nyheter.
Według rosyjskich źródeł nawet tych niezależnych, te statystyki wyglądają zupełnie inaczej. "The Moscow Times" twierdzi, że w tej specjalnej operacji życie straciło 11 662 rosyjskich żołnierzy. Tymczasem poniedziałkowy codzienny raport przedstawiony przez ukraińskie ministerstwo obrony informuje stratach Rosjan na poziomie 120 tysięcy poległych.
Strona ukraińska donosi także o swoich stratach wśród cywilów. Do tej pory zginąć miało, jak oświadczył szef kancelarii prezydenta Ukrainy, Wołodymyra Zełenskiego, Andrij Jermak, 9 tysięcy cywilów. Podczas Światowego Forum Ekonomicznego w Davos, ukraiński urzędnik zaznaczył, że w Ukrainie zarejestrowano łącznie około 80 tysięcy zbrodni popełnionych przez rosyjskich najeźdźców.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sprytny plan Ukraińców. Żołnierze Putina niczego się nie spodziewali
Według Biura Wysokiego Komisarza ONZ ds. Praw Człowieka w Ukrainie, w wyniku działań wojennych zginęło nieco ponad 7 tysięcy cywilów.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Prawdziwe statystyki wymagają czasu. Prawdopodobnie Rosjanie nigdy nie podadzą rzeczywistej liczby poległych.
Szef norweskiej obrony: 300 tysięcy ofiar wojny w Ukrainie. To zabici i ranni
Rosja, zdaniem Norwega, jest teraz w bardzo trudnej sytuacji. - Zaangażowali znaczną część swoich sił w wojnę w Ukrainie. Ponoszą ogromne straty. Stracili wiele czołgów, sprzętu opancerzonego i ludzi - mówi szef obrony.
Ale jednocześnie zaznacza, że to jeszcze nie koniec rosyjskiego potencjału. - Rosjanie wciąż są w stanie produkować więcej uzbrojenia. Nadal ich arsenały nie świecą pustkami. Mogą także zmobilizować jeszcze więcej ludzi. Rosja naprawdę jest w stanie utrzymać działania wojenne przez bardzo długi czas - podkreśla wojskowy.
Kristoffersen w piątek uczestniczył, wraz z innymi szefami obrony z 50 krajów, w szczycie w amerykańskiej bazie Ramstein w Niemczech.
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski