Norweski generał: "Tak skończy się wojna"
Od początku wojny w Ukrainie, zainicjowanej przez Władimira Putina w lutym 2022 roku, norwescy eksperci ostrzegają, że konflikt może się przeciągnąć w czasie. Generał Sverre Diesen, były szef obrony Norwegii obawia się, że końca zbrojnych działań na ukraińskim froncie doczekamy się dopiero w 2024 roku.
19.01.2023 | aktual.: 19.01.2023 12:42
- Zachód ma klucz do tego, kiedy i jak zakończy się wojna. Rosja prawdopodobnie nie wycofa się sama. Rosyjskich okupantów trzeba będzie wyprzeć z terytorium Ukrainy - uważa norweski wojskowy.
Ostatnie sukcesy militarne sił ukraińskich i niepowodzenia rosyjskiej armii mogą być, jak oceniają analitycy, tylko przejściowe. Losy tej wojny w każdej chwili mogą się odwrócić. Zaangażowanie Zachodu i nowe transze wojennego sprzętu nie muszą w najbliższych tygodniach i miesiącach przerodzić się w spektakularne rozstrzygnięcia na ukraińskim froncie.
Jak donosi gazeta "Dagbladet", politycy w Europie i USA usilnie starają się znaleźć rozwiązanie tego dramatycznego impasu. - Jeśli Zachód pojmie, że Rosjanie naprawdę nie dają nam innego wyjścia, jak tylko doprowadzić do ich militarnej przegranej, nastąpi zbiorowa mobilizacja. Tylko tak możemy zakończyć to bezprawie. Agresorzy muszą zostać wypędzeni z Ukrainy - mówi generał.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Najnowsze deklaracje państw NATO pomocy w związku z wojną rosyjsko-ukraińską przedstawione zostaną zapewne po piątkowym spotkaniu w wojskowej bazie lotniczej Ramstein w Niemczech. Na konferencję na temat sytuacji w Ukrainie zjadą po raz kolejny od wybuchu konfliktu ministrowie obrony i wysocy rangą dowódcy z 50 państw.
Norweski generał: Tak skończy się wojna
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski od początku wojny apeluje o dostarczenie większej ilości broni. Konsekwentnie odrzuca ewentualne rozmowy pokojowe z prezydentem Rosji Władimirem Putinem.
- Nie sądzę, żeby doszło do negocjacji pokojowych czy rozwiązania konfliktu. Putin najwyraźniej nie zamierza niczego negocjować. Wojnę w Ukrainie trzeba wygrać na polu bitwy - komentuje były szef obrony Norwegii Sverre Diesen.
Zobacz także
- Putin obstaje przy swoim celu usunięcia Ukrainy z mapy. W takich okolicznościach postawa rosyjska nie daje nam wyboru, wojnę trzeba rozstrzygnąć na froncie. Zmiana reżimu na Kremlu też nie będzie rozwiązaniem, bo może dojść do tego, że jeszcze bardziej skrajni nacjonaliści przejmą władzę - mówi Diesen.
Generał przekonuje, że nie ma innego rozwiązania niż to, że Zachód zapewni Ukrainie definitywne zwycięstwo militarne. Odrzuca przy tym prawdopodobieństwo użycia przez Federację Rosyjską broni nuklearnej.
- Myślę, że Putin rozumie, że nie będzie w stanie poprawić swojej sytuacji za pomocą broni jądrowej. Otrzymał jasny komunikat od USA, jakie będą konsekwencje, jeśli przekroczy tę granicę. Nie wiemy dokładnie, co to oznacza, ale jedną z możliwości jest konwencjonalny odwet wymierzony w siły rosyjskie na Ukrainie, który będzie miał niszczycielski skutek - mówi Diesen.
- Tak naprawdę Zachód dzierży klucz do tego, kiedy i jak zakończy się wojna. Jesteśmy w stanie zapewnić Ukrainie zwycięstwo. Putin zamierza mobilizować coraz to nowe setki tysięcy żołnierzy i rzucać ich w wojnę, aby Zachód się poddał. Chciałbym wierzyć, że wojna może się skończyć w 2024 roku - mówi Diesen.