Szef NATO o Afganistanie: Musimy wyciągnąć z tego wiele wniosków

Podczas wtorkowej konferencji prasowej Jens Stoltenberg stwierdził, że sytuacja w Afganistanie zaskoczyła zarówno rząd USA, jak i siły NATO. - To, co widzieliśmy w ostatnich tygodniach, było wojskowym i politycznym upadkiem, którego nikt się nie spodziewał. Liderzy Afganistanu nie przeciwstawili się talibom i nie doprowadzili do pokojowego rozwiązania, którego desperacko chcieli Afgańczycy - powiedział.

Podkreślił, że upadek władz Afganistanu był tym większym zaskoczeniem, że przez ostatnich 20 lat NATO zainwestowało w obronność tego kraju olbrzymie pieniądze. Podkreślił jednak, że ostatnie dwie dekady nie były w jego ocenie kompletną porażką Sojuszu.

- Musimy wyciągnąć z tego wiele wniosków. Musimy być jednak świadomi także tego, co zyskaliśmy i czego się nauczyliśmy. Wojska NATO weszły do Afganistanu, by nie był on schronieniem dla międzynarodowego terroryzmu. Przez ostatnich 20 lat nie było ataków terrorystycznych zaplanowanych z terenu Afganistanu - stwierdził.

Afganistan. Łzy na konferencji szefa NATO

Podczas konferencji miał miejsce niezwykle dramatyczny apel. Wygłosiła go dziennikarka "Brussels Morning", która przez łzy prosiła Jensa Stoltenberga, by NATO nie pozwoliło talibom na przejęcie Afganistanu bez spełnienia warunków międzynarodowej społeczności. Podkreślała, że rządy islamskich fundamentalistów oznaczają przekreślenie szansy Afganek na wolność we własnym kraju. Za jej plecami widać było kartkę z napisem "Afghan Lives Matters" (życie Afgańczyków ma znaczenie).

- Rozumiem pani frustrację. Spotkałem w Afganistanie wiele kobiet, które były silnymi liderkami. Będziemy nadal wspierać kobiety i rozliczać nowych przywódców z przestrzegania praw człowieka - powiedział Stoltenberg. - To faktycznie tragedia, to, co widzimy w Afganistanie. W ciągu ostatnich 20 lat nastąpił postęp. Nie będzie łatwo nowym rządzącym zaprzepaścić wszystkich tych korzyści - dodał.