Szef MSZ karci marszałka Senatu. "Nie jest pan upoważniony".
Minister Spraw Zagranicznych Zbigniew Rau zwrócił się do marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego, aby ten nie wspierał rosyjskiej narracji w sprawie Ukrainy. "Zwracam się do pana z apelem o przestrzeganie prawa i niepodejmowanie działań z zakresu polityki zagranicznej, do których nie jest pan upoważniony" - napisał szef polskiego MSZ.
Sprawa nawiązuje do opublikowanego w piątek 25 marca nagrania Grodzkiego, które skierował do ukraińskiego parlamentu. Marszałek przeprosił w nim Ukraińców za to, że "niektóre firmy w haniebny sposób kontynuują działalność w Rosji, że nadal przez Polskę jadą tysiące tirów na Białoruś" i że "nadal rząd importuje rosyjski węgiel i nie potrafi zamrozić aktywów rosyjskich oligarchów".
- W ten sposób z niedającą się zaakceptować hipokryzją nadal - nawet wbrew intencjom - finansujemy zbrodniczy reżim, który zdobyte pieniądze zużywa na mordowanie niewinnych ludzi - powiedział marszałek Grodzki.
Czytaj także: Gdzie jest bunkier Putina? Nowe doniesienia
Minister Rau karci marszałka Grodzkiego. "Proszę przestrzegać prawa"
W związku z nagranym przemówieniem do marszałka Grodzkiego list napisał szef polskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych Zbigniew Rau.
Minister prosi w nim o niewspieranie rosyjskiej narracji w sprawie Ukrainy oraz instruuje polityka, że zgodnie z prawem "politykę zagraniczną Rzeczypospolitej Polskiej prowadzi Rada Ministrów, z którą współdziała w tym zakresie Prezydent RP. (...) Ani Konstytucja RP, ani żadna ustawa, rozporządzenie czy inny akt prawa nie nadają Senatowi RP uprawnień w dziedzinie prowadzenia polityki zagranicznej". Do kopii listu dotarli dziennikarze RMF FM.
Tak Rosjanie obchodzą sankcje. Otwarte restauracje McDonald’s przyciągają tłumy
"Jakiekolwiek składanie się ku twierdzeniom, że polski rząd nie wspiera Ukrainy, lecz skrycie współpracuje z Rosją, oznacza obniżenie możliwości obronnych Ukrainy i działanie na korzyść agresora. Konsekwencje nieprzemyślanych słów mogą być ogromne" - napisał minister.
Za pośrednictwem listu, Rau próbuje przekonać marszałka, by nie angażował się tak szeroko w politykę międzynarodową. "Apeluję, by, zamiast atakować polski rząd, skupił pan swoje wysiłki, wspólnie z pana obozem politycznym, na działaniach umożliwiających wprowadzenie na poziomie Unii Europejskiej najmocniejszych możliwych sankcji przeciw Federacji Rosyjskiej" - skończył swój list minister Rau.
Źródło: RMF FM
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski