Trwa ładowanie...

Szef MSW na Białorusi: to nie milicjanci pobili Nikalajewa

Anatol Kuljaszou białoruski minister spraw wewnętrznych odrzucił zarzuty, że to milicjanci pobili opozycyjnego kandydata Uładzimira Niaklajewa wieczorem 19 grudnia. Jego zdaniem nie ma na to dowodów - informuje Telewizja Biełsat.

Szef MSW na Białorusi: to nie milicjanci pobili NikalajewaŹródło: AP
d49sd80
d49sd80

- Czy milicja mogła uderzyć znajdującego się w tłumie ludzi kandydata na prezydenta, tak żeby nikt tego nie zauważył? Gdyby bili milicjanci to we wszystkich mediach światowych pokazywano by ten filmik. Jednak coś takiego nie miało miejsca - przekonywał Kuljaszou podczas konferencji prasowej w Mińsku.

Na uwagi dziennikarzy, że moment pobicia nie został zarejestrowany, bo milicjanci kazali położyć się reporterom "twarzą w śnieg", Kuljaszou odpowiedział twierdzeniami, że w momencie interwencji ich prawa nie były naruszane.

Według propagandowego reportażu "Żelazem po szkle" pokazanego w białoruskiej państwowej telewizji, Niaklajeu został pobity przez ludzi nasłanych przez jego politycznych konkurentów z opozycji, którzy nie chcieli by dotarł na plac gdzie odbywała się demonstracja. Przed kamerami telewizyjnymi zachowania milicji bronił szef sztabu Andrej Dzmitrieu. Zdaniem komentatorów został on jednak tego zmuszony.

d49sd80
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d49sd80
Więcej tematów