Skoro mamy kampanię prezydencką to od sondaży prezydenckich zacznę. Sondaż dla WP, sondaż IBRiS - Andrzej Duda 40%, Trzaskowski Rafał 28%.
Władysław Kosiniak-Kamysz 10%, Szymon Hołownia prawie 8%, Krzysztof Bosak 7,1%, Robert Biedroń 3%. Kandydat Lewicy odstaje od stawki głównych kandydatów.
Dzisiaj inny sondaż - 7%, więcej z tymi sondażami pan redaktor dobrze wie, że jest tak, że dopóki nie pójdziemy do urny wyborczej, nie damy się też zjeść temu, że będziemy odpowiadali na pytania, ile jest rzeczywiście poparcia społecznego.
Robert walczy, jeździ po Polsce, województwo po województwie przedstawia swój program wyborczy, więc ja jestem przekonany, że ten wynik będzie dobry, przyzwoity.
Że to jest wynik, który pokaże, że też Polacy czują, że dzisiaj jest postępowy, progresywny kandydat potrzebny.
Taki, który pokazuje inną Polskę, który odważnie nie boi się mówić o równości, o wykluczeniu, który na sztandarach ma wypisane walkę o prawa wszystkich ludzi.
I nie dokonuje jakiś podziałów, takich jak politycy PiS-u. Ja jestem naprawdę dobrej myśli i obstawiam, że 28 czerwca Robert będzie na pewno jednym z tych kandydatów, którzy będą mieli dobre wyniki.
A czy Robert Biedroń będzie pana zdaniem w drugiej turze wyborów?
To nie jest tak, że dzisiaj możemy mówić, kto będzie, kto nie będzie w drugiej turze wyborów. Ja kibicuję Biedroniowi, będę na Biedronia głosował.
I jestem przekonany, że jedynym kandydatem, który w stu procentach identyfikuje się z moimi poglądami, jest właśnie Biedroń.
Więc ten wybór, który został przez Lewicę dokonany i ta ciężka praca, którą Robert Biedroń wykonuje, opłaci się.
To nie jest tak, że dzisiaj ktoś stawia krzyżyk, mówi już na Biedronia nie warto głosować. Ja na pewno będę i namawiał będę wszystkich.
W Bydgoszczy, w okolicach, w Inowrocławiu, żeby głosowali na Biedronia, bo to jest świetny kandydat.