Szczyt UE. Jarosław Flis: Zbigniew Ziobro jest w kłopocie. Co nie zrobi, będzie źle
- Pytanie, w co gra Zbigniew Ziobro. Czy chce polepszyć swoją pozycję negocjacyjną, zachować bezpieczeństwo w obozie Zjednoczonej Prawicy, czy też gra na rozbicie PiS-u - liczy na to, że jak to się posypie, skończy spektakularną klęską, to z tych cegieł można sobie postawić domek własny, nawet jeśli ciasny - mówił prof. Jarosław Flis (Uniwersytet Jagielloński) w specjalnym wydaniu programu Newsroom, poświęconym szczytowi UE. - Być może to jest jakaś opcja - żeby potem zrobić jakieś porozumienie, dołączyć do Konfederacji, negocjować już zupełnie z zewnątrz z samodzielnym mandatem. Ale to mogą być złudzenia - kontynuował Flis. - Zdolności Zbigniewa Ziobry nie zniewalają jego oponentów. Ani jako mówca, ani jako menadżer nie odnosi spektakularnych sukcesów. Jego wynik wyborczy w 2014 r. był bardzo słaby, a sądy działają wolniej niż działały przed 5 laty - wskazał profesor. - Ziobro jest w kłopocie. Co nie zrobi, będzie źle. Zostanie w rządzie - wszyscy będą go wyśmiewać, wyjdzie - to będzie katastrofa, jego ludzie wylecą. Takich, którzy chcieliby go wiedzieć w kajdankach, nie brakuje. Taka większość w pewnym momencie może się w Sejmie pojawić - podsumował.