Szczyt Grupy Wyszehradzkiej w Warszawie. Beata Szydło: UE musi wrócić do swoich korzeni
• W Warszawie odbywa się szczyt liderów państw Grupy Wyszehradzkiej
• Premierzy Polski, Czech, Słowacji i Węgier rozmawiali o przyszłości Unii Europejskiej
• Beata Szydło: UE musi wrócić do swoich korzeni
Szefowa polskiego rządu na wspólnej konferencji prasowej premierów V4 zwróciła uwagę na nieformalny szczyt UE, który we wrześniu odbędzie się w Bratysławie i ma dotyczyć sytuacji UE po Brexicie.
- Chcemy, jako Grupa Wyszehradzka być dobrze do niego przygotowani. Chcemy mieć wspólne propozycje przyszłości UE. Jest to niezwykle istotne. Ta dzisiejsza dyskusja była właśnie poświęcona przygotowaniu wspólnego stanowiska - podkreśliła Szydło.
- Zgodziliśmy się co do tego, że Unia Europejska jest wartością dla nas Europejczyków. Jest wartością, którą powinniśmy strzec, którą powinniśmy rozwijać, ale którą też musimy zmieniać - dodała premier.
Szydło oceniła, iż wyzwania współczesności i bieżące wydarzenia pokazują "z dnia na dzień, że instytucjonalna Unia Europejska prowadzona w takim kształcie jak do tej pory nie spełnia oczekiwać Europejczyków".
- Wszyscy jesteśmy zgodni co do tego, że UE musi wrócić do swoich korzeni. Musi zacząć bardziej koncentrować się na sprawach obywateli, a mniej na sprawach instytucji - podkreśliła szefowa rządu.
Po Szydło głos zabrał premier Węgier, Victor Orban. - Dzisiejsze spotkanie złożyło podwaliny pod to, by w Bratysławie Grupa Wyszehradzka przedstawiła wspólną wizję Europy - oświadczył. Ocenił, że o wyniku brytyjskiego referendum ws. wyjścia z UE zdecydowało sto, że UE w ostatnich latach podjęła możliwie najgorsze decyzje ws. migracji.
Szef rządu Słowacji Robert Fico podkreślił, że dzisiejsze spotkanie dowodzi, że Grupa Wyszehradzka może spotkać się w każdym terminie, by omawiać ważne sprawy dla naszego regionu.
- Chcemy mieć wspólne stanowisko ws. agendy szczytu w Bratysławie. Chcemy spotkać się na przełomie sierpnia i września w Krynicy, by skonkretyzować główne tematy. Szczyt w Bratysławie nie może być zdominowany tematem Brexitu. Ma być poświęcony temu, jaka ma być UE po wyjściu z niej W. Brytanii - mówił Fico.
Następnie głos zabrał premier Czech Bohuslav Sobotka. - Szczyt bratysławski powinien skupić się na pozytywnych zmianach, które dadzą wsparcie obywatelom. Warunki w Europie pogorszyły się, istnieje poważny problem bezpieczeństwa. UE musi zadbać o swoich obywateli. Musimy przyspieszyć poziom wyrównywania poziomu życia w starej i nowej Unii - zaznaczył.
Przed spotkaniem wiceszef MSZ Konrad Szymański mówił, że premier Beata Szydło zaprosiła szefów rządów krajów Grupy Wyszehradzkiej, by podjąć pierwszą wspólną refleksję przed nieformalnym szczytem UE, który odbędzie się we wrześniu w Bratysławie. Słowacja sprawuje obecnie rotacyjne przewodnictwo w Radzie UE.
Według Szymańskiego unijny szczyt ma odpowiedzieć na pytanie, w jakiej sytuacji Europa znalazła się w związku z Brexitem i dlaczego do niego doszło. - Chcielibyśmy, by Polska i państwa regionu w tej dyskusji odgrywały rolę podmiotową - podkreślił wiceszef MSZ.
Jest to pierwszy szczyt na szczeblu szefów rządów od objęcia 1 lipca przez Polskę przewodnictwa w Grupie Wyszehradzkiej.
Brytyjczycy opowiedzieli się w czerwcowym referendum za opuszczeniem UE. Za Brexitem zagłosowało 51,9 proc. wyborców, a 48,1 proc. za pozostaniem we Wspólnocie. W wyniku decyzji o opuszczeniu UE do dymisji podał się premier Wielkiej Brytanii David Cameron, a jego następczynią została Theresa May, której jednym z głównych zadań będzie negocjowanie z państwami UE warunków i terminu wystąpienia Wielkiej Brytanii z UE.