Szczyt G7. Merkel: rozmowy ws. Nord Stream 2 są na dobrej drodze
Na marginesie szczytu G7 kanclerz Niemiec Angela Merkel rozmawiała z prezydentem USA Joe Bidenem. - Rozmowy związane z gazociągiem Nord Stream 2 są na dobrej drodze - mówiła po spotkaniu Merkel. Politycy zgodzili się, że dalszy udział Ukrainy w transferze gazu z Rosji do Europy jest "nieodzowny".
13.06.2021 08:26
Trzydniowy szczyt G7 - największych siedmiu gospodarek świata - odbywa się w Cardis Bay w Kornwalii. Na sobotniej agendzie pojawiła się kwestia ochrony klimatu, gospodarki, a także polityki zagranicznej. Przy okazji liderzy mieli czas, aby porozmawiać w mniejszych podgrupach. Dwustronne spotkanie zorganizowały m.in. Niemcy z USA.
Kanclerz Niemiec przekazała, że jej rozmowa z prezydentem USA była w większości poświęcona spotkaniu Joe Bidena z prezydentem Rosji Władimirem Putinem. - Rozmowy związane z gazociągiem Nord Stream 2 są na dobrej drodze - powiedziała kanclerz Niemiec.
Przypomnijmy, że przed trzema tygodniami demokratyczna administracja USA odstąpiła od sankcji wobec firmy nadzorującej budowę gazociągu, Nord Stream 2 AG i jej szefa, powołując się na interes kraju. Swoją decyzję tłumaczył wtedy 46. prezydent USA Joe Biden, który zwracał uwagę, że budowa gazociągu zaczęła się przed jego kadencją, a obecnie jest prawie zakończona, a restrykcje uderzyłyby w relacje transatlantyckie.
Zobacz też: Nord Stream. Szef MSZ Zbigniew Rau na celowniku byłego ambasadora w USA
Szczyt G7. Merkel zaproszona do Białego Domu
Po ogłoszeniu tej decyzji do Waszyngtonu udała się delegacja niemieckiego rządu w celu dalszych rozmów na ten temat. Według niemieckiej agencji prasowej dpa chodzi o zabezpieczenie w dłuższej perspektywie dochodów Ukrainy z przesyłu rosyjskiego gazu. Umowa Moskwa-Kijów wygasa za 3 lata, Berlin chce ją przedłużyć.
- Jestem zawiedziony, ale nie jestem zaskoczony (decyzją amerykańskiej administracji - red). Polsce nie udało się zatrzymać budowy pierwszej i drugiej nitki Nord Stream, ponieważ są to kolosalne interesy biznesowe, a na ich czele stoi ważny kraj Unii Europejskiej - Niemcy. Być może gdyby Biden był prezydentem 2 lata wcześniej, co było niemożliwe, to projekt dałoby się zastopować - ocenił w programie "Tłit" Aleksander Kwaśniewski.
Biały Dom po spotkaniu liderów przekazał, że na zaproszenie Joe Bidena Angela Merkel w połowie lipca przyleci do Waszyngtonu. Tematem rozmów będzie walka z koronawirusem, zmiany klimatyczne, rozwój gospodarczy i bezpieczeństwo międzynarodowe.
Przeczytaj też: Johnson i Biden podpisali "nową Kartę Atlantycką"