PolskaSzczygło o wizach: przyjaciół nie można trzymać w przedpokoju

Szczygło o wizach: przyjaciół nie można trzymać w przedpokoju

Minister obrony narodowej Aleksander Szczygło uważa, że "źle się stało", iż liberalizacja amerykańskiego programu wizowego nie obejmuje Polaków. Jego zdaniem Amerykanie powinni zrozumieć, że "przyjaciół nie można trzymać ciągle w przedpokoju".

Szczygło o wizach: przyjaciół nie można trzymać w przedpokoju
Źródło zdjęć: © PAP

06.08.2007 | aktual.: 06.08.2007 13:59

Nie dlatego, że Polacy z tego powodu w mniejszej ilości będą wyjeżdżać do Stanów Zjednoczonych, bo Polacy znaleźli sobie inne miejsca, do których mogą wyjeżdżać, tylko z punktu widzenia zrozumienia przez Amerykanów, że nie są jedynym punktem odniesienia na świecie. Lepiej by było, żeby zrozumieli, że mają przyjaciół, ale też przyjaciół nie można trzymać ciągle w przedpokoju - powiedział Szczygło.

Prezydent USA George W. Bush podpisał w ubiegłym tygodniu ustawę Kongresu o nowych środkach bezpieczeństwa przeciw terroryzmowi, której częścią jest zniesienie w praktyce wiz wjazdowych do USA dla obywateli niektórych krajów, jednak nie dla Polaków.

Ustawa uchwalona przez obie izby Kongresu, przewiduje bowiem, że bez wiz będą mogli przyjeżdżać do USA obywatele krajów, w których konsulaty amerykańskie odmawiają dotąd wiz nie więcej niż 10 proc. ubiegających się o nie osób. W Polsce odsetek odmów wynosi 26 proc. Z rozszerzenia programu ruchu bezwizowego skorzystają niektóre kraje Europy Środkowej i Wschodniej, takie jak Czechy i Estonia, gdzie odsetek odmów jest mniejszy niż 10 proc.

Administracja prezydenta Busha utrzymuje, że popiera włączenie do programu Polski - która pomaga militarnie USA w Iraku i Afganistanie - ale jej argumenty nie przekonały większości członków Kongresu.

Źródło artykułu:PAP
usaszczygłowizy do usa
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)