Szczygło: nie wykorzystujcie wojsk w Iraku do kampanii
Minister obrony narodowej Aleksander Szczygło zaapelował o niepodnoszenie tematu obecności wojsk polskich w Iraku i Afganistanie w czasie kampanii wyborczej.
Galeria
[
]( http://wiadomosci.wp.pl/atak-na-polski-konwoj-w-iraku-6038708853687425g )[
]( http://wiadomosci.wp.pl/atak-na-polski-konwoj-w-iraku-6038708853687425g )
Atak na polski konwój w Iraku
Szczygło zaapelował m.in. o to, żeby temat obecności wojsk polskich w Iraku i Afganistanie nie był wykorzystywany w kampanii wyborczej. Prosiłem już w sierpniu o niepodejmowanie tego tematu w walce wyborczej i apel powtarzam. Sytuacja, w której ktoś dla swojego niewielkiego wzrostu czy spadku poparcia, podejmuje ten temat, jest sytuacją dla polityków odpowiedzialnych za funkcjonowanie państwa nie do przyjęcia. Myślę, że to jest rzecz, którą wszyscy politycy w Polsce rozumieją. Niektórzy tylko pewnie szybciej mówią niż myślą - powiedział Szczygło.
Na pytanie, jak długo obecność wojsk polskich w Iraku będzie niezbędna, minister przypomniał, że na podjęcie takiej decyzji wpływa kilka czynników: mandat ONZ, prośba władz irackich, poziom wyszkolenia sił bezpieczeństwa irackich i współpraca z sojusznikami. Dodał, że ponieważ sam zaapelował o niepodejmowanie tego tematu, nie będzie się szerzej wypowiadał.
Rzecznik ministerstwa obrony narodowej Jarosław Rybak dodał, że wiara w to, iż wycofanie wojsk z Iraku zwiększy bezpieczeństwo Polaków jest naiwnością. Świadczy o tym przykład Hiszpanii. Hiszpanie po zamachu w Madrycie wycofali swój kontyngent z Iraku, a i tak obywatele Hiszpanii zginęli w jednym z zamachów przeprowadzonych przez Al-Kaidę już po wycofaniu - przypomniał Rybak.
Odnosząc się do zamachu na polskiego ambasadora gen. Edwarda Pietrzyka w Iraku, minister Szczygło powiedział, że to zdarzenie, można przypuszczać, miało wywołać dyskusję w Polsce. A my przecież dyskutujemy cały czas. Trzeba tylko pamiętać, żeby przeważył zdrowy rozsądek. Polskie wojsko - to nie są dezerterzy i nie uciekają pod wpływem bandy terrorystów. Na to nigdy nie możemy pozwolić, bo to się źle skończy dla naszego obszaru kulturowego - zaznaczył.