Szczur w kiełbasie
Co najbardziej denerwuje konsumentów? Mylne ceny artykułów, mniejsze porcje i przeterminowane mleko. Z tym najczęściej zgłaszają się do pracowników Wojewódzkiego Inspektoratu Inspekcji Handlowej w Krakowie.
Coraz rzadziej za to natrafiają na muchy w chlebie, czy włos w mące. - W dzisiejszych czasach producenci nie mogą sobie pozwolić na szczura w kiełbasie, czy tym podobne sprawy. Oznaczałoby to dla nich automatyczny spadek sprzedaży. Boją się takich historii - zapewnia Jerzy Zyznawski, naczelnik wydziału kontroli artykułów żywnościowych w WIIH.
Inne ceny Najwięcej interwencji podejmowanych przez inspektorów dotyczy cen artykułów. Krakowian doprowadzają do szału sytacje, kiedy kwota wyszczególniona na towarze, jest całkiem inna niż ta wybijana na kasie. - Sprawy takie jest trudno jednak udowodnić - zauważają pracownicy WIIH.
Kierownicy sklepów tłumaczą zwykle, że systemy elektroniczne nie zostały jeszcze uaktualnione. Nie brakuje także skarg na jakość towarów. Przeterminowane produkty kupujący znajdują zarówno w tych małych jak i wielkich sklepach. Najczęściej są to jogurty, mleko, koncentraty spożywcze. Zdarzają się nieświeże foliowane szynki czy kiełbaski.
Coraz rzadziej inspektorzy odbierają telefony od wściekłych ludzi, którzy znaleźli robaki w bułkach. - Poziom produkcji i higieny jest coraz lepszy - podkreśla naczelnik. - Szczególnie w dużych miastach. Na wsi jeszcze wiele rzeczy może się przydarzyć. W Krakowie już nie. Mandaty lub sąd Niewiele skarg dotyczy fast-foodów. Jeśli już coś rozsierdzi kupującego, jest to zwykle za mała porcja, bądź cena: inna - zwykle mniejsza jest w menu, inna pojawia się na rachunku. Pracownicy WIIH badają wszystkie zgłoszenie, wysta wiają mandaty (od 50 do 500 złotych), a gdy są przekonani o oszustwie - kierują sprawę do sądu.
Prócz indywidualnych spraw przeprowadzają masowe kontrole. Podczas wakacji pod lupę wezmą konserwy mięsne (zbadają jakość i oznakowania), napoje bezalkoholowe (sprawdzą pojemność nasycenia, obecność substancji barwiących), punkty gastronomiczne i handel na placach targowych. Pierwsze kontrole już w następnym tygodniu.