Ale jeszcze zapytam w kontekście szczepionek, bo tu prezydent Andrzej Duda został wywołany, z tego co widzę na Twitterze dzisiaj, do tablicy.
Ponieważ wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski pyta: "gdzie są szczepionki od prezydenta Donalda Trumpa, zapowiadane
przez prezydenta Andrzeja Dudę? To ta wyśmiewana i wykpiwana, wyimaginowana wspólnota Unia Europejska
zagwarantowała nam odpowiednią liczbę szczepionek" mówi dzisiaj Piotr Zgorzelski.
Unia Europejska sama nie kupiła tych szczepionek, tylko my za nie zapłaciliśmy, panie redaktorze, szanowni państwo. Ja o tym przypominam,
że gdyby nie to, że po prostu za nie zapłaciliśmy, to byśmy ich nie mieli. Więc jeżeli chodzi o szczepionki,
no to one są dzisiaj dostępne na rynku, proszę pamiętać o tym, że pół roku temu jeszcze nikt nie wiedział, jak będzie wyglądała sytuacja i
pół roku temu, kiedy pan prezydent Andrzej Duda rozmawiał w Waszyngtonie z panem prezydentem Donaldem Trumpem, to kwestia
szczepionek była bardzo silnie podnoszona i wtedy pan prezydent Donald Trump poinformował, że jedna z amerykańskich korporacji jest
blisko stworzenia takiej szczepionki i, że jeżeli tylko ta szczepionka będzie stworzona, to
oczywiście będą robili wszystko, będą robiły wszystko władze Stanów Zjednoczonych, żeby ta szczepionka
była jak najszybciej dostępna dla przede wszystkim sojuszników Stanach Zjednoczonych, no i to się, panie redaktorze, stało.
To
może przy okazji zapytam, skoro o Stanach Zjednoczonych rozmawiamy. W Onecie czytam, że
to nie Ministerstwo Spraw Zagranicznych, a nowo powstające prezydenckie Biuro Polityki Mędzynarodowej ma kreować polską politykę
zagraniczną w relacjach z USA i w powiązanej z tym inicjatywie trójmorza i że to prezydent Andrzej Duda ma
ułożyć relacje Polski z Joe Bidenem. Może pan powiedzieć coś więcej na ten temat?
Panie redaktorze, proszę wybaczyć, że nie będę się odnosił do poszczególnych artykułów, dlatego że no niektórzy dziennikarze piszą
materiały, w których mają sporo niesprawdzonych informacji albo inaczej nie sprawdzają tych informacji. Natomiast ja mogę
powiedzieć tak: jeżeli chodzi o prezydenckie Biuro Polityki Międzynarodowej, to jest koncepcja wzmocnienia roli,
czy wzmocnienia siły Pałacu Prezydenckiego w tych relacjach międzynarodowych. Bo proszę zauważyć, że Prezydent Rzeczypospolitej
Polskiej ma dwa bardzo silne konstytucyjne uprawnienia. Jedna grupa uprawnień jest związana z obronnością w
naszym kraju, bo prezydent stoi na czele, jako zwierzchnik sił zbrojnych, na czele polskiej armii.
Drugi zakres kompetencji konstytucyjnie bardzo silnie umocowanych prezydenta, no to jest właśnie kwestia polityki zagranicznej.
Dzisiaj rola Biura Spraw Zagranicznych w Pałacu Prezydenckim jest jednak nieco mniejsza niż
oczekiwanie pana prezydenta i stąd jest taka decyzja pana prezydenta o tym, żeby te kwestie polityki
zagranicznej, po prostu w ramach Pałacu Prezydenckiego, wzmocnić.
Ale prezydent oczekiwał więcej,
panie ministrze, od rządu? No bo dzisiaj ta polityka zagraniczna jest ulokowana w kilku instytucjach tak naprawdę.
Mamy Ministerstwo Spraw Zagranicznych, Kancelaria Premiera, tutaj oczywiście mowa o Konradzie Szymańskim,
zajmuje się polityką w kontekście europejskim i mamy kolejny ośrodek w Pałacu
Prezydenckim. Tak jakbyśmy mieli trzech ministrów spraw zagranicznych.
Panie redaktorze, polityka zagraniczna wymaga koordynacji i wymaga współpracy...
I ta współpraca była
gorsza niż prezydent oczekiwał, ja rozumiem?
...najwyższych
władz Rzeczypospolitej. I ta współpraca musi być harmonijna, bo to jest w interesie naszego kraju, żeby ta współpraca była
harmonijna i żeby ona była dobra.
I tak będzie na pewno nadal, tak było do tej pory, tak będzie nadal. Natomiast po prostu chcemy kwestie
polityki zagranicznej w ramach Pałacu Prezydenckiego wzmocnić, natomiast, panie redaktorze, to się nie odbywa kosztem kogokolwiek.
To jest tak, że to jest ważny aspekt konstytucyjnych uprawnień prezydenta i on wymaga według prezydenta
pewnego wzmocnienia i to wzmocnienie będzie następowało. Natomiast tak czy inaczej, polityka zagraniczna jest prowadzona...
Panie ministrze, jeśli się mylę, to proszę mnie poprawić. Bo ja miałem wrażenie, że ja usłyszałem taką sugestię
od pana, że prezydent no nie ze wszystkiego był zadowolony na tym odcinku polityki zagranicznej. To
prezydentowi konkretnie mogło się nie podobać? Co mogło działać lepiej?
Proszę mi nie cytować słów, których nie
powiedziałem.
Dlatego chcę dopytać, panie ministrze.
To jest tak, że pewnie zawsze jesteśmy nie do końca zadowoleni
z tego, co się udaje robić, zawsze byśmy chcieli zrobić więcej, zawsze byśmy chcieli uczynić jeszcze
pewne ruchy. Natomiast no nie zawsze na to są po prostu możliwości. My dzisiaj chcemy uczynić wszystko, ażeby kwestię
polityki zagranicznej, tak ważnej dla prezydenta i tak silnie konstrukcyjnie umocowanej przy prezydencie Rzeczypospolitej,
były lepiej eksponowane i jeszcze lepiej prowadzone.