Szczepionka na COVID. Nie wszystkie szpitale dostają szczepionki? "Wciąż czekamy"
Jak dowiedziała się Wirtualna Polska, nie wszystkie szpitale węzłowe mające szczepić personel medyczny otrzymały szczepionki na koronawirusa w wyznaczonych terminach. Taka sytuacja zdarzyła się w Bolesławcu. Nieoficjalnie mówi się, że to niejedyny szpital z problemami.
31.12.2020 | aktual.: 03.03.2022 01:49
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Do Bolesławca pierwsze zamówienie partii szczepionek miało dotrzeć w poniedziałek 28 grudnia. Tak się jednak nie stało i szpital wciąż czeka na swoją porcję. Dyrektor placówki Kamil Barczyk w rozmowie z Wirtualną Polską uspokaja:
- Na razie to miało być tylko 150 sztuk. Zamówienie zostało odgórnie anulowane, a koordynator nie ma dobrego wyjaśnienia, dlaczego tak się stało. Wciąż czekamy na zamówiony towar, być może dotrze w poniedziałek 4 stycznia. Nie spowoduje to jednak poważnych opóźnień w naszym programie szczepień. Na razie system się dociera. Do ogarnięcia są setki szczepionek, niedługo to będą miliony - słyszymy.
Barczyk zapewnia, że szpital jest od dawna przygotowany do wykonywania dużej liczby szczepień. Aktualne problemy z dostarczeniem szczepionki najprawdopodobniej wynikają z trudnych warunków, w jakich ta musi być przechowywana. Produkt firmy Pfizer powinien być przechowywany w -80 st. C. Lodówki, które osiągają taką temperaturę, zazwyczaj znajdują się na wyposażeniu laboratoriów, ale już niekoniecznie w aptekach. Żeby bezpiecznie przetransportować substancje, wykorzystuje się pojemniki z suchym lodem.
Szczepionka na koronawirusa. Braki nie tylko w Bolesławcu
Nieoficjalnie mówi się, że nie tylko szpital w Bolesławcu nie otrzymał zamówionych preparatów na czas. Problem ma dotyczyć pojedynczych szpitali na terenie całego kraju. Nastroje u dyrektorów placówek są jednak dobre i takie będą przynajmniej dopóki, dopóty akcja szczepienia dotyczy tylko personelu medycznego.
Od 15 stycznia ruszają zapisy na szczepienia, których w pierwszej kolejności będą mogli dokonać seniorzy, służby mundurowe i nauczyciele. Wówczas służba zdrowia na terenie całego kraju będzie musiała się przygotować na największe wyzwanie logistyczne w swojej historii.