Szczepienia na COVID. Europoseł PiS o kolejkach do rejestracji: nie było potrzeby stać na mrozie
Adam Bielan odniósł się do problemów związanych z rejestracją na szczepienia. Tłumaczył, że żadna infolinia nie wytrzyma takiego naporu. Polityk jest zadowolony, że Polacy zmienili zdanie ws. szczepień. Europoseł PiS stwierdził, że w PE nie ruszył żaden program szczepień.
Adam Bielan odniósł się to kłopotów związanych z rejestracją na szczepienia. Pojawiły się problemy z infolinią, nawiązanie połączenie było niemożliwe. Część seniorów postanowiła osobiście zapisać się w przychodni, ale wiele osób musiało stać w kolejce i uzbroić się w cierpliwość.
Europoseł Prawa i Sprawiedliwości ubolewał w poniedziałek na antenie TOK FM, że ktokolwiek musiał stać na mrozie, ale zaznacza, że nie było takiej potrzeby. Dodaje, że na szczepienia na COVID próbowało się zarejestrować nawet 300 tys. osób na minutę. - Żadna infolinia w Polsce nie wytrzyma takiego naporu - tłumaczy.
Szczepienia na COVID. Adam Bielan o problemach
Polityk docenił jednak, że Polacy zmienili zdanie i coraz więcej osób chce się zaszczepić. Zaznaczył jednak, że problemy związane z rejestracją wynikają z małych dostaw szczepionki na COVID. Bielan podkreślił, że Pfizer nie wywiązał się z pierwszych grudniowych obietnic. Zaznaczył, że otrzymujemy za mało szczepionek i mniej niż zadeklarowano wcześniej.
Europoseł PiS odniósł się również do słów Leszka Millera, który wyjaśniając swoje zaszczepienie poza kolejnością mówił, że mógł to zrobić w Parlamencie Europejskim.
Adam Bielan twierdzi, że w PE nie ruszył żaden program szczepień. - To są żenujące liczby - komentuje. Polityk zaznaczył też, że Polska nie wyłamała się z ustaleń ws. negocjacji dostaw szczepionek, tak jak Niemcy.
Źródło: TOK FM