Szczegóły śmierci Komendy. Dziennikarz TVN ujawnił, co się stało
- Tomasz Komenda przegrał z chorobą - przekazał na antenie TVN24 Grzegorz Głuszak, dziennikarz "Uwagi!" i "Superwizjera", który od początku zajmował się sprawą niesłusznie skazanego mężczyzny.
21.02.2024 | aktual.: 21.02.2024 16:12
- Tomek miał cudowną rodzinę. Ta rodzina wspierała go w tych pierwszych momentach. Ja też mu pomagałem tylko jak mogłem. Był dla mnie dobrym kolegą. Byłem jego dodatkowym bratem - przyznał Głuszak.
Dziennikarz przypomniał, że Komenda po wyjściu z więzienia "bardzo szybko nauczył się wszystkiego". - Ułożył sobie życie. Dziecko, kobieta - wymieniał na antenie TVN24.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Głuszak przypomniał, że Komenda od roku walczył z ciężką chorobą. - Zamknął się w sobie. Straciłem z nim kontakt, ale to szanowałem. Nie zdążyłem się z nim pożegnać - przyznał z żalem.
- To jest bardzo smutna historia. Niespełna 6 lat na wolności, 18 lat w zakładzie karnym - podsumował.
Tomasz Komenda nie żyje
Tomasz Komenda został niesłusznie skazany za zbrodnię w Miłoszycach do której doszło 31 grudnia 1996 roku. 15-letnia Małgorzata bawiła się na dyskotece, w pewnym momencie wyszła z budynku. Kilkanaście godzin później znaleziono ją martwą na posesji niedaleko dyskoteki. Nastolatka została brutalnie zgwałcona i zmarła w wyniku wyziębienia organizmu i odniesionych ran.
Policja, prokuratura i sąd uznały, że winny jest 23-letni wówczas - Tomasz Komenda. Mężczyzna wyszedł na wolność po 18 latach w więzieniu. W sprawie pojawiły się nowe okoliczności, które ujawnił Tomasz Głuszak z TVN.
W 2021 roku sąd przyznał Komendzie niemal 13 mln złotych odszkodowania za 18 lat niesłusznie spędzonych w zakładzie karnym.
Ostatecznie w sprawie zbrodni z Miłoszyc skazano Ireneusza M. na 25 lat więzienia i Norberta B. na karę 15 lat pozbawienia wolności.
Czytaj też: