"Szatan to wymyślił". Hołownia krytykuje kalendarz wyborczy
Marszałek Sejmu Szymon Hołownia skrytykował kalendarz wyborczy. Wskazał, że to znacząco wpłynie na frekwencję. - Jakiś polityczny szatan to wymyślił i jego miejsce jest w politycznym piekle. A później będzie jęczenie, że Polska wyjeżdża z Unii Europejskiej - mówił.
13.05.2024 13:53
W październiku w Polsce odbyły się wybory parlamentarne, w kwietniu - samorządowe. A to nie koniec. Już 9 czerwca odbędą się wybory do Parlamentu Europejskiego. Ten dość napięty kalendarz to efekt m.in. decyzji prezydenta i parlamentu poprzedniej kadencji.
Marszałek Sejmu Szymon Hołownia podczas spotkania w Szkole Głównej Handlowej w Warszawie wspominał wysoką frekwencję z wyborów parlamentarnych (blisko 75 proc.). Przyznał, że prędko takiego wyniku nie odnotujemy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- W wyborach samorządowych była gorsza, w wyborach europejskich - to straszne, co powiem, ale spodziewamy się jeszcze gorszej, a musimy zrobić wszystko, by gorsza nie była, bo to są strasznie ważne wybory. Natomiast ktoś, kto wymyślił ten kalendarz wyborczy, powinien mieć osobny pokój w piekle - mówił Hołownia.
Wskazał, że nie chodzi tylko o "zmęczenie partii politycznych". - Tylko o erozję demokracji, w której ludziom się mówi "a teraz co dwa miesiące będziesz chodził na wybory i przeżywał kampanię wyborczą, galerię portretu na płocie, swego rodzaju godowe feromony, których dostają politycy i amok przed każdym wyborami, czy to są wybory na zastępcę członka zarządu w województwie czy do europarlamentu" - mówił. - Z politykami dzieje się coś bardzo dziwnego, gdy zaczyna pachnieć kampania wyborcza i nie ma to wiele wspólnego z racjonalnością. Widziałem to na własne oczy - dodał.
"To szatan wymyślał"
- Tak rozchwiać scenę dlatego, że chciało im się przesunąć wybory po to, żeby stołeczki sobie zapewnić i walnąć ludziom wybory raz na 3 miesiące, to jest niszczenie demokracji - ocenił. Przypomnijmy: Sejm poprzedniej kadencji przesunął wybory samorządowe z jesieni 2023 roku na pierwszą połowę 2024 roku.
- To szatan wymyślał, by robić wybory dwa razy po długim weekendzie. Samorządowe zrobili tydzień po Wielkanocy, gdzie młodzi ludzie często nie pojechali, bo byli już u rodziców na święta na Wielkanoc. I co, będą znowu jechali, by jakiegoś wójta lub radnego wybrać? Teraz będą tydzień po Bożym Ciele. Jakiś polityczny szatan to wymyślił i jego miejsce jest w politycznym piekle. A później będzie jęczenie, że Polska wyjeżdża z Unii Europejskiej - ocenił.
Termin wyborów do Parlamentu Europejskiego jest określony przez przepisy prawa UE. Rada zapowiedziała, że wybory mają się odbyć w dniach 6-9 czerwca 2024 roku. Prezydent Andrzej Duda zarządził je na 9 czerwca.
Czytaj więcej: