Szatan II może zmieść Paryż. Wystrzelili tuż przed przyjazdem Bidena
Rosjanom nie udały się testy superciężkiego pocisku balistycznego Sarmat, nazywanego przez NATO "Szatan II" - uważają Amerykanie. Pikanterii sprawie dodaje fakt, że test pocisku miał miejsce w poniedziałek, tuż przed przybyciem prezydenta USA Joe Bidena do Ukrainy.
Szatan II to rosyjski superciężki międzykontynentalny pocisk balistyczny. To jedna z sześciu nowych rosyjskich broni strategicznych zaprezentowanych przez prezydenta Rosji Władimira Putina w 2018 roku. Od tego czasu trwają testy rakiety. Jeden z testów pocisku miał miejsce tuż przed przyjazdem Joe Bidena do Kijowa - podała we wtorek wieczorem telewizja CNN.
Szatan II może zmieść nawet Paryż
Sama rakieta jest gigantyczna. Pocisk balistyczny RS-28 Sarmat, określany przez wojskowych z NATO jako Szatan II, może być zdolny do przenoszenia nawet kilkunastu głowic jądrowych, a jego zasięg wynosi ponad 11 tys. km - podał CNN.
Jak mówił w ubiegłym roku w rozmowie z RMF FM generał Jarosław Kraszewski, rakieta ma masę startową około 210 ton, z czego głowica bojowa to aż 10 ton. - Przypomnijmy sobie "Little Boya", który spadł na Hiroszimę, miał bodajże 16 kilo ton - mówił gen. Jarosław Kraszewski. - Więc te wstępne zapowiedzi ze strony rosyjskiej, że jest w stanie zmieść Paryż, sądzę, że jest w stanie zrobić o wiele więcej - dodał.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Szatan II. Porażka testu rakiety
O tym, że test pocisku balistycznego się prawdopodobnie nie udał, podaje CNN powołując się na amerykańskie źródła zaznajomione ze sprawą. Gdyby test był skuteczny, z pewnością powiedziałby o nim swoim wtorkowym przemówieniu prezydent Rosji Władimir Putin. Przemówienie trwało 1 godzinę i 45 minut, a o teście rakiety Sarmat nie było w nim ani słowa. Putin w swoim orędziu zadeklarował jednak, że Rosja zawiesi udział w traktacie Nowy START o redukcji zbrojeń jądrowych.
Według źródeł CNN, sama próba rakiety była zapowiedziana. Podobnie jak to, że władze USA uprzedziły Rosjan o wizycie Joe Bidena w Ukrainie. Zapowiedź padła na kilka godzin przed przybyciem prezydenta USA do Kijowa. Amerykanie nie uznali testu za zagrożenie dla bezpieczeństwa, ani jakiejś formy eskalacji konfliktu.
Będzie więcej testów rakietowych
W 2023 roku Rosja zamierza zwiększyć z czterech do ośmiu liczbę próbnych startów swoich międzykontynentalnych pocisków balistycznych - poinformowała w połowie grudnia ubiegłego roku agencja Reutera, cytując dowódcę rosyjskich strategicznych sił rakietowych Siergieja Karakajewa. Wojskowy oznajmił, że testy zostaną przeprowadzone w pobliżu Murmańska na północy kraju oraz w okolicach Wołgogradu na południu.
Karakajew wówczas zapowiadał, że pociski Sarmat będą stanowiły podstawę wyposażenia strategicznych wojsk rakietowych. Pierwsza udana próba tej rakiety miała dojść do skutku w kwietniu 2022 roku, gdy pocisk wystrzelony z Plesiecka w północnej Rosji jakoby trafił w oddalony o 6 tys. km cel na półwyspie Kamczatka.
Źródło: CNN, PAP, RMF FM
Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie, klikając TUTAJ