Szamotuły. Tragedia podczas remontu torów. Nie żyje 42-latek
Policja wyjaśnia okoliczności śmierci 42-letniego pracownika firmy budowlanej, który zginął potrącony przez pociąg w Szamotułach w Wielkopolsce. Wypadek wydarzył się podczas prac na torach.
Tragedia miała miejsce nad ranem przy wyjeździe z Szamotuł do Pęckowa, w okolicach miejscowego cmentarza.
- Pociąg roboczy potrącił tam pracownika firmy, która prowadziła prace na torach linii kolejowej nr 351 na odcinku Poznań - Wronki. 42-letni mężczyzna zginął na miejscu - mówi Wirtualnej Polsce asp. sztab. Agnieszka Szymańska z policji w Szamotułach.
Po wypadku ruch kolejowy między Wronkami a Poznaniem został wstrzymany na niemal cztery godziny. Jak podaje gloswielkopolski.pl, przewoźnicy wprowadzili autobusową komunikację zastępczą dla części połączeń.
Przyczyny tragedii wyjaśnia policja oraz komisja kolejowa. Prokurator zdecydował o przeprowadzeniu sekcji zwłok.
- Prace na miejscu prowadzi firma Budimex. Pracownik wszedł pod pociąg wykorzystywany przy remoncie - wyjaśnia nam Magdalena Janus z biura prasowego PKP Polskie Linie Kolejowe.
Przeczytaj też: Iran przyznał się do zestrzelenia ukraińskiego boeinga
Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Zobacz też: 28. finał WOŚP. Prezydent Gdańska będzie miała ochronę. Impreza pod ścisłą kontrolą
