Sytuacja na granicy. Bodnar: tragedia się już dzieje
Kolejne niepokojące doniesienia z polsko-białoruskiej granicy. W okolicy przejścia zgromadziła się bardzo duża grupa migrantów. O to, czy to zwiastun zbliżającej się tragedii, zapytaliśmy w programie "Newsroom" WP byłego Rzecznika Praw Obywatelskich Adama Bodnara. - Ta tragedia już się dzieje. Tydzień temu na granicy miała miejsce sytuacja, w której mój były współpracownik wyniósł na rękach z lasu trzyletnie dziecko. Codziennie ratowane są rodziny i dzieci. Obserwujemy wręcz wyścig kto pierwszy dotrze do tych ludzi. Czy będą to organizacje pozarządowe czy społeczne, czy też Straż Graniczna. Wiadomo, że jeśli będzie to SG, to takie osoby nie będą zarejestrowane, tylko znajdą się w procedurze push-backu, która stanowi absolutne łamanie praw człowieka - powiedział. Jak przekonywał Adam Bodnar, w kontekście ochrony granic, władze polskie powinny współpracować z Frontexem. - Frontex ma bowiem oficerów, którzy zajmują się ochroną praw podstawowych, dzięki czemu choć trochę moglibyśmy patrzeć władzy na ręce - stwierdził.