Sytuacja na Bliskim Wschodzie
Wojsko izraelskie wycofuje się z Ramallah na Zachodnim Brzegu. Decyzję o stopniowym wycofywaniu armii z miasta wydał premier Ariel Szaron - podała agencja Reuters, powołując się na izraelskie źródła dyplomatyczne.
W pierścieniu wojsk izraelskich nadal pozostają: Tulkarem, Kalkilja, Nablus i Betlejem.
W pobliżu Tulkarem żołnierze izraelscy zabili w czwartek trzech Palestyńczyków: dwóch członków radykalnej organizacji Islamski Dżihad oraz jednego z lokalnych liderów organizacji Brygady Męczenników al- Aksa.
W Betlejem czołgi i piechota zajęły pozycje w centrum miasta. W ciągu dnia trwały w tamtym rejonie potyczki zbrojne. Doszło także do wewnątrzpalestyńskich porachunków. Członkowie batalionu Męczenników al-Aksa zabili dwóch policjantów palestyńskich, których podejrzewali o współpracę z Izraelem.
Po raz drugi Palestyńczykom udało się zniszczyć izraelski czołg "Merkaba". W zamachu zginęło trzech żołnierzy izraelskich, a dwóch zostało rannych. Do zamachu przyznał się Ludowy Front Wyzwolenia Palestyny i batalion Męczenników al-Aksa.
Na Bliski Wschód przybył specjalny amerykański wysłannik generał Anthony Zinni. Celem jego misji będzie doprowadzenie do zawieszenia broni. Jeszcze dzisiaj Zinni spotka się z szefami izraelskich sił bezpieczeństwa oraz premierem Arielem Szaronem. (mk)