Trwa ładowanie...
03-01-2005 15:00

System pobierania opłat za ciężarówki w Niemczech sprawdził się

Niemiecka autostrada (fot. AFP)
Obowiązujący w Niemczech od 1 stycznia system pobierania opłat za korzystanie z autostrad przez ciężarówki sprawdził się w warunkach normalnego natężenia ruchu - uważa niemieckie Ministerstwo Komunikacji.

System pobierania opłat za ciężarówki w Niemczech sprawdził sięŹródło: AFP
d2v1qu3
d2v1qu3

Na przejściach granicznych nie doszło w nocy z niedzieli na poniedziałek do zakłóceń w ruchu - powiedział w poniedziałek w Berlinie rzecznik resortu Michael Zirpel.

Telewizja publiczna ARD poinformowała, że na polsko-niemieckich przejściach granicznych panował spokój i nie było większych zatorów. Normalny ruch rozpoczął się dopiero o godz. 22 w niedzielę, ponieważ w czasie weekendów w Niemczech obowiązuje zakaz poruszania się TIR-ów.

Od początku roku kierowcy ciężarówek o ładowności powyżej 12 ton muszą płacić za korzystanie z autostrad na terenie całych Niemiec. Wysokość opłaty zależy od liczby osi pojazdu, kategorii emisji spalin i długości trasy. Kierowcy zapłacą średnio 12,4 centów za każdy kilometr.

System satelitarny umożliwia automatyczne uiszczenie opłaty. Warunkiem jest jednak wcześniejsze zamontowanie w samochodzie specjalnego urządzenia pokładowego (one bord unit). Za przejazd można płacić także za pomocą internetu oraz w automatach ustawionych w strefie nadgranicznej oraz przed wjazdem na autostrady.

d2v1qu3

Minister komunikacji Manfred Stolpe poinformował, że około 8 procent kierowców usiłuje przejechać trasę bez opłaty. Pierwszego dnia złapano prawie 500 kierowców jadących "na gapę" Zdarzają się też przypadki podawania nieprawdziwych danych dotyczących pojazdu.

Kontrola przestrzegania obowiązku opłat odbywa się za pomocą ustawionych na autostradach specjalnych kładek, na których znajduje się aparatura kontrolna. 560 kontrolerów Federalnego Urzędu Transportu Towarów prowadzi dodatkowo kontrolę z samochodów poruszających się po autostradach.

Za jazdę "na gapę" grozi kara w wysokości minimum 75 euro dla kierowcy i 150 euro dla właściciela pojazdu. Za notoryczne uchylanie się od opłat można otrzymać grzywnę do 20 tysięcy euro.

Ministerstwo Finansów liczy na wpływy z myta w wysokości 3 mld euro rocznie. System pobierania opłat wszedł w życie ze względu na trudności z oprogramowaniem z prawie półtorarocznym opóźnieniem. Twórcą i administratorem innowacyjnego systemu jest konsorcjum, którego głównymi udziałowcami są koncerny DaimlerChrysler i Deutsche Telekom.

Jacek Lepiarz

d2v1qu3
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2v1qu3
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj