Syria: zabił żonę, bo popierała prezydenta Asada
Syryjczyk zastrzelił swoją żonę, Rosjankę z pochodzenia, bo popierała reżim prezydenta Baszara al-Asada - donosi agencja AFP. W Syrii od 20 miesięcy toczy się krwawa wojna domowa.
20.12.2012 | aktual.: 20.12.2012 11:21
Około 40-letni mieszkaniec Aleppo, który prowadził sklep odzieżowy, zabił swoją żonę po ostrej sprzeczce na temat trwającej w kraju zbrojnej rebelii. Pochodząca z Rosji kobieta miała stanąć po stronie prezydenta Asada.
Agencji prasowej informację tę przekazał kuzyn zabójcy, który został przedstawiony jako pracownik rządowy. Jak podaje AFP okolica, w której mieszak napastnik, jest kontrolowana przez rebeliantów, nie ma na tych terenach policji, więc nie został on aresztowany.
W marcu 2011 roku przeciwko władzy prezydenta Asada wybuchło zbrojne powstanie, jako odpowiedź na represje ze strony reżimu. Od tego czasu - jak podają źródła opozycyjne - zginęło 43 tys. ludzi. Obrończy praw człowieka podkreślają jednak, że obie strony konfliktu dopuszczają się zbrodni.
Syryjska wojna podzieliła społeczność międzynarodową. Kraje Europy i USA poparły rebeliantów, z kolei Rosja i Chiny sprzyjają rządowi w Damaszku i blokują w Radzie Bezpieczeństwa ONZ zachodnie rezolucje potępiające reżim Asada.