Syria: pociski rakietowe spadły na domy, wielu zabitych i rannych
Trzy pociski rakietowe spadły na dzielnicę mieszkalną w Aleppo, zabijając co najmniej 12 osób - informuje BBC News, powołując się na syryjską opozycję. Według tych doniesień pod gruzami znalazły się całe rodziny.
AFP przytaczając rozmowę telefoniczną z jednym z syryjskich aktywistów podaje, że rannych zostało 50 osób. Bilans ofiar najprawdopodobniej wzrośnie, bo z ruin wciąż wydobywane są nowe ciała.
BBC odnotowuje, że nie jest jasne, kto wystrzelił rakiety - armia rządowa czy rebelianci. Na wideo umieszczonym w sieci z miejsca tragedii widać zawalone domy i ludzi wynoszących rannych.
Jeden z syryjskich opozycjonistów powiedział agencji Reutera, że zniszczonych zostało wiele domów. - Nic nie może tego opisać, to potworny widok - powiedział.
W środę armia prezydenta Baszara al-Asada wystrzeliła w kierunku dzielnicy opanowanej przez rebeliantów w Aleppo pociski rakietowe typu Scud. W ataku zginęło kilkadziesiąt cywilów, wiele osób zostało pogrzebanych żywcem pod gruzami.
Syryjski opozycjonista Abu Mudżahed tłumaczył, że używając tak potężnej broni jak Scudy siły reżimowe chcą zasiać strach wśród mieszkańców miasta i nastawić ich przeciwko bojownikom Wolnej Armii Syryjskiej.
Syryjski konflikt wybuchł w marcu 2011 roku i pochłonął już ok. 70 tys. ofiar. Przedstawiciele ONZ podkreślają, że zbrodni wojennych, w tym ataków na ludność cywilną, dopuszczają się obie strony.