Syreny alarmowe w Białymstoku i województwie podlaskim 17 września. Dlaczego wyją syreny alarmowe?

17 września 2019 roku przypada 80. rocznica agresji ZSRR na Polskę. Z tej okazji w Białymstoku oraz województwie podlaskim rozbrzmią dziś syreny alarmowe.

Syreny alarmowe w Białymstoku i województwie podlaskim 17 września. Dlaczego wyją syreny alarmowe?
Źródło zdjęć: © iStock.com

Dlaczego wyją syreny alarmowe w Białymstoku i na Podlasiu? To pytanie we wtorek zada sobie wiele osób. Odpowiedź na nie jest bardzo prosta. 17 sierpnia syreny alarmowe zabrzmią ze względu na 80. rocznicę agresji ZSRR na Polskę.

W związku z emisją dźwięku nie należy podejmować działań. Syreny alarmowe nie będą sygnalizowały zagrożenia.

Syreny alarmowe uruchomione 17 września będą nie tylko upamiętnieniem rocznicy agresji ZSRR na Polskę. Emisja dźwięku będzie również testem sprawności urządzeń systemu wykrywania i alarmowania.

Syreny alarmowe w 80. rocznicę agresji ZSRR na Polskę

Syreny alarmowe będą tylko jednym ze sposobów na upamiętnienie 17 września 1939 roku. W Białymstoku odbędzie się dziś również uroczyste złożenie kwiatów na Cmentarzu Wojskowym. O godz. 12.20 przy Pomniku-Grobie Nieznanego Sybiraka obok kościoła pw. Ducha Świętego rozpocznie się kolejna część obchodów 80. rocznicy agresji ZSRR na Polskę.
17 września ulicami Białegostoku przejedzie również Peleton Pamięci organizowany przez Muzeum Pamięci Sybiru.

80. rocznica agresji ZSRR na Polskę

17 września 1939 roku wojska ZSRR przekroczyły granice Polski bez wcześniejszego wypowiadania wojny, tym samym łamiąc postanowienia traktatu ryskiego z 1921 roku oraz paktu o nieagresji z 1932 roku.

Agresja ZSRR na Polskę odbyła się pod pretekstem ochrony mniejszości Ukraińskiej i Białoruskiej, która na skutek rozpadu państwa Polskiego miała być w niebezpieczeństwie. Zdarza się, że agresja ZSRR na Polskę nazywana jest "czwartym rozbiorem".

W związku z równoczesnym atakiem ze strony Niemiec i ZSRR, wieczorem 17 września, granice Polski opuścił Prezydent RP Ignacy Mościcki, Naczelny Wódz Edward Śmigły-Rydz i premier RP Felicjan Sławoj Składkowski. Wraz z rządem przekroczyli oni granicę z Rumunią.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (35)