'Upokorzenie duńskiego rządu". Ostre słowa o wizycie syna Trumpa

Donald Trump jr., syn prezydenta elekta USA, odwiedzi we wtorek Grenlandię. Ma się spotkać z lokalnymi politykami, opowiadającymi się za niepodległością wyspy. Komentatorzy uznali wizytę za "upokorzenie duńskiego rządu".


Donald Trump Jr ma odwiedzić Grenlandię
Donald Trump Jr ma odwiedzić Grenlandię
Źródło zdjęć: © Getty Images | HANNAH BEIER
oprac. JUL

Według nadawcy publicznego Grenlandii KNR planowane są rozmowy Trumpa jr. m.in. z liderem wpływowej socjaldemokratycznej partii Siumut, Erikiem Jensenem. Polityk ten pod koniec grudnia ub.r. oficjalnie zaprosił Donalda Trumpa do odwiedzenia wyspy.

Duński serwis publiczny DR potwierdził przyjazd Trumpa jr. w rządzie Grenlandii, która jest autonomicznym terytorium zależnym Danii. Źródło wskazało jednak, że wizyta ma mieć charakter prywatny. W poniedziałek na lotnisku w Nuuk wylądował prywatny odrzutowiec ze współpracownikami syna Trumpa.

Premier Grenlandii Mute Egede odwołał planowaną na środę wizytę w Kopenhadze, gdzie miał być przyjęty przez króla Danii Fryderyka X.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Putin straszył rakietą Oriesznik. "Jeszcze daleka droga"

Komentatorzy o celu wizyty

Komentator duńskiej gazety "Berlingske" podróż syna Trumpa na Grenlandię nazwał "upokorzeniem duńskiego rządu". "Nawet jeśli to prywatna wizyta syna prezydenta elekta, to nikt nie powinien wątpić, jaki jest jej cel" - podkreślił Bent Winther. Przypomniał, że za politykę zagraniczną i bezpieczeństwo Grenlandii odpowiada Dania.

Donald Trump zainteresowania Grenlandią nie krył już w 2019 r., kiedy to chciał kupić wyspę. Propozycja została odrzucona przez premier Danii, Mette Frederiksen. Pod koniec grudnia prezydent elekt wyznaczył na ambasadora w Kopenhadze wspólnika Elona Muska, miliardera Kena Howery'ego. Trump podkreślił wtedy, że "posiadanie i kontrola nad Grenlandią jest absolutną koniecznością". - Dla celów bezpieczeństwa narodowego i wolności na całym świecie - ocenił.

Niepodległość Grenlandii

Premier Egede w noworocznym orędziu opowiedział się za niepodległością Grenlandii, choć nie podał konkretnej daty. Wyspa, licząca ok. 56 tys. mieszkańców, ma prawo do ogłoszenia niepodległości od 2009 r., ale dotąd nie podjęła takiej decyzji. Grenlandia otrzymuje znaczne wsparcie finansowe z Danii.

Grenlandia, ze względu na swoje położenie w Arktyce, ma znaczenie militarne i gospodarcze. Zmiany klimatyczne i topnienie lodowców zwiększają jej strategiczną wartość, co przyciąga uwagę międzynarodowych graczy, w tym Donalda Trumpa.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (87)